Bezpieczeństwo na lotniskach - chusta to odzież

Rozmowa: Wojciech Lechowski, płk Straży Granicznej

Aktualizacja: 08.09.2010 13:15 Publikacja: 08.09.2010 02:48

Wojciech Lechowski, płk Straży Granicznej

Wojciech Lechowski, płk Straży Granicznej

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Podróżujący do Polski Sikh został poproszony podczas kontroli na lotnisku Okęcie o zdjęcie turbanu. Sikhowie uznają to za zniewagę. Dlatego człowiek ten złożył pozew przeciwko funkcjonariuszom Straży Granicznej. Czy w innym kraju też zostałby poproszony o zdjęcie turbanu?[/b]

[b]Wojciech Lechowski:[/b] Kontrole przeprowadzane są na podstawie dokumentów unijnych i te przepisy dotyczą wszystkich państw Unii Europejskiej. Nie zrobiliśmy nic, na co nie zezwalałoby nasze lub unijne prawo.

[b]A może nasi strażnicy nie byli grzeczni?[/b]

Podczas szkoleń są uczulani na to, że trzeba zwracać uwagę na uwarunkowania kulturowe, religijne i szanować każdego podróżnego. W portach lotniczych są też specjalne pomieszczenia. Kiedy zachodzi taka potrzeba, tam się odbywa kontrola.

[b]Kiedy podchodzi muzułmanka w chuście, też jest proszona o jej zdjęcie?[/b]

Wszystkie nakrycia głowy są traktowane jako element odzieży. Jednak chusta często jest tak zawiązana, że przylega do głowy. Dlatego trudniej coś pod nią ukryć. W turbanie natomiast można ukryć takie rzeczy, których nie wykryją bramki, np. płyny, elementy ceramiczne, plastikowe.

[b]Porównujecie zdjęcia w paszporcie z właścicielem dokumentu. Muzułmanki na zdjęciach są w chustach czy bez?[/b]

W chustach. W tamtych krajach normalne jest, że kobieta chodzi w chuście, i trudno wymagać, żeby państwo robiło jakieś odstępstwa.

[b]Często zdarzają się nieporozumienia?[/b]

Teraz jest już większe zrozumienie, ale w latach 90. zaskakiwały nas pewne uwarunkowania kulturowe. Był na przykład taki przypadek, że ludzie zatrzymani na granicy nagle przestawali jeść, a my nie wiedzieliśmy dlaczego. Dopiero po wezwaniu tłumacza okazało się, że po prostu jest ramadan, a muzułmanie nie jedzą od wschodu do zachodu słońca.

[b]Rz: Podróżujący do Polski Sikh został poproszony podczas kontroli na lotnisku Okęcie o zdjęcie turbanu. Sikhowie uznają to za zniewagę. Dlatego człowiek ten złożył pozew przeciwko funkcjonariuszom Straży Granicznej. Czy w innym kraju też zostałby poproszony o zdjęcie turbanu?[/b]

[b]Wojciech Lechowski:[/b] Kontrole przeprowadzane są na podstawie dokumentów unijnych i te przepisy dotyczą wszystkich państw Unii Europejskiej. Nie zrobiliśmy nic, na co nie zezwalałoby nasze lub unijne prawo.

Publicystyka
Bogusław Chrabota: Pożegnanie papieża Franciszka i polska polityka
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: A może zwycięzcą wyborów prezydenckich będzie Adrian Zandberg?
Publicystyka
Nawrocki zyskuje w Kanale Zero. Czy Trzaskowski przyjmie zaproszenie Stanowskiego?
Publicystyka
Przemysław Kulawiński: Spór o religię w szkołach. Czy możliwe jest pogodzenie skrajnych stanowisk?
Publicystyka
Marek Migalski: Końskie – koszmar Rafała Trzaskowskiego