Ja mogę powiedzieć tak: są bardzo dobre i jeżeli nasz elektorat będzie odpowiednio zmobilizowany, to wygramy.

Kaczyński mówił:

Jeżeli chodzi o porównanie z Donaldem Tuskiem to ja bym pod wieloma względami się zamienił, bo my mieliśmy sztorm wewnątrz kraju. (…) Jest równocześnie człowiekiem, który bardzo zepsuł scenę polityczną i wprowadził takie reguły, które promują Palikota. (...) Mecz o dobry los Polaków zdecydowanie przegrał. Stracił kontakt z rzeczywistością. Grał w piłkę i palił cygara.

Ale o co chodzi? Przecież kraj „zieloną wyspą” jest...

To jest zasługa pani Gilowskiej i to przyznają ekonomiści. (…) To ona stworzyła impuls popytowy, który pozwolił podtrzymać produkcję i nie popadała w szaleństwa z euro. Gdyby wprowadziła w życie te szaleństwa Donalda Tuska z euro to byśmy popłynęli o kilkanaście procent w dół.

A gdyby tak Gilowską z Rostowskim w jednym ringu...

Po dyskusji Rostowski musiałby zbiec. Zostałby rozbity, jak znam argumenty pani premier i jej zdolności retoryczne, zostałby rozbity kompletnie. A nie korzystamy z tej możliwości, bo pani premier jest w Radzie Polityki Pieniężnej.

Prezes komentował odejście z PiS niektórych członków, w tym Marka Jurka:

W bardzo licznych przypadkach było tak, że ja kogoś bardzo prosiłem czy nawet błagałem.

Kaczyński odniósł się też do ewentualnej debaty z Donaldem Tuskiem:

To są opary absurdu, ja nie mam zamiaru z nikim rozmawiać w oparach absurdu.