PO sięga po czarny PR. Straszy obrońcami krzyża i kibicami

W internetowym spocie Platforma Obywatelska straszy wyborców obrońcami krzyża i kibicami. Pyta: "Oni pójdą na wybory! A Ty?"

Publikacja: 03.10.2011 12:11

PO sięga po czarny PR. Straszy obrońcami krzyża i kibicami

Foto: W Sieci Opinii

Spot zaczyna się ujęciem tłumu z pochodniami i transparentami skandującego "Jarosław! Jarosław!" - podczas manifestacji na Krakowskim Przedmieściu. Potem widzimy agresywnych obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, którzy atakują policjantów i wyłamują barierki. Jedna ze starszych kobiet poddusza siwego mężczyznę, inna zamierza się gazetą na kamerę. "Tusk albo Komorowski w łeb" - mówi jeden z mężczyzn. "Nienawidzę ich!" - krzyczy kolejny. Przeplatane jest to w obrazami zamaskowanych kiboli wbiegających na boisko i atakujących policję i sportowców. "Oni pójdą na wybory. A ty?" - pojawia się napis na końcu spotu.

Blogerzy w salonie 24.pl natychmiast skomentowali spot PO

Jacek Korabita Kowalski:

Teraz jest jasne; PO nie ma nic do zaproponowania, oprócz prowokacji zgotowanych przez jej rząd i jej Byłego Pełniącego Obowiązki Prezydenta RP. Nic dziwnego - trudno oczekiwać, aby PO mogła się chwalić, na przykład, reformą szkolnictwa wyższego i niższego lub obniżeniem kosztów żywota doczesnego. Wybiera więc wojnę na przepychanki i inwektywy. Co gorsza - jest to wojna fałszem wiedziona.

Grzegorz Wszołek:

Przez kilka chwil miałem wrażenie, że może rzeczywiście jest to robota jedynie nadgorliwego wyborcy PO. Nic podobnego - spot już się pojawił w nocy w telewizji Polsat. Klamka zapadła - partia Tuska dokręca śrubę na ostatni tydzień. Daje tym samym czytelny sygnał: boimy się o wynik. Warto zastanowić się jednak, co by było, gdyby to PiS użyło w swoim spocie Ryszarda C. i zrobiło ze wszystkich związanych z partią rządzącą morderców? Gdyby sztabowcy Kaczyńskiego pokazali elektorat PO w zakładach karnych? Uważam, że PiS nie powinno jednak odpowiadać Platformie tym samym. Ta spokojna kampania, w której akcentuje się właściwie wszystkie problemy z odpowiednią proporcją, przynosi skutek. Jednym z nich jest chamski spot rządzących.

Specjaliści od marketingu politycznego zapowiadali, że na ostatni tydzień PO szykuje bombę. Czyżby strach zaglądał w wilcze oczy premiera Tuska? Spot partii rządzącej to skandal.

 

 

 

Spot zaczyna się ujęciem tłumu z pochodniami i transparentami skandującego "Jarosław! Jarosław!" - podczas manifestacji na Krakowskim Przedmieściu. Potem widzimy agresywnych obrońców krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego, którzy atakują policjantów i wyłamują barierki. Jedna ze starszych kobiet poddusza siwego mężczyznę, inna zamierza się gazetą na kamerę. "Tusk albo Komorowski w łeb" - mówi jeden z mężczyzn. "Nienawidzę ich!" - krzyczy kolejny. Przeplatane jest to w obrazami zamaskowanych kiboli wbiegających na boisko i atakujących policję i sportowców. "Oni pójdą na wybory. A ty?" - pojawia się napis na końcu spotu.

Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent