Śmierć Muammara Kaddafiego – komentarze polityków i publicystów

Wśród komentatorów panuje przekonanie, że śmierć dyktatora to dopiero początek trudnych przemian w Libii

Publikacja: 22.10.2011 13:05

Śmierć Muammara Kaddafiego – komentarze polityków i publicystów

Foto: W Sieci Opinii

Europoseł Marek Siwiec na salonie24.pl napisał:

Do krwawej kolekcji zabitych dyktatorów dołączył Muammar Kaddafi. Dużo dziś możemy przeczytać o gniewie ludu, zemście na tyranach, itp. Kaddafi rządziłby znacznie dłużej, gdyby państwa Zachodu nie wykorzystały pierwszej okazji, kiedy realnie mogły się go pozbyć.

Siwiec dodaje:

Od lutego zginęło w Libii 30 tysięcy ludzi. Nikt nie policzył rannych ani strat materialnych. Kraj trzeba organizować od nowa, chyba że władzę po dyktatorze obejmą jego ludzie, którzy dziś w większości tworzą Radę Narodową.

Były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski z PiS na antenie TOK FM komentował:

To jest ważne wydarzenie, ale nie rozstrzyga przyszłości Libii. Jesteśmy dopiero na samym początku przemian w krajach arabskich. W tej chwili dopiero się zacznie problem. Rada rewolucyjna, jakkolwiek została uznana przez większość świata, nie ma uznania wszystkich Libijczyków.

Rzecznik polskiego MSZ Marcin Bosacki mówił:

Żałujemy, że pułkownik Kaddafi nie został osądzony za swe zbrodnie przez sąd w Libii lub w Hadze. Mamy nadzieję, że jego współpracownicy poszukiwani za zbrodnie wkrótce staną przed tymi sądami.

Piotr Zychowicz w „Rzeczpospolitej” pisze:

To koniec koszmaru Libijczyków. Trwające od 42 lat rządy Muammara Kaddafiego ostatecznie dobiegły końca. Satrapa nie żyje. O tym, czym był kaddafizm, świadczą makabryczne odkrycia w miastach odbijanych ostatnio z rąk sił pułkownika. (...) Wreszcie Kaddafi dostał to, na co zasłużył. Jeżeli można czuć niedosyt, to szkoda że nie udało się wziąć go żywcem. Powinien był bowiem stanąć przed libijskim trybunałem.

Bloger M.S. na salonie24.pl:

Muammar al-Kaddafi przywódca 6 milionowego kraju, kreowany przez media na bezwzględnego dyktatora został dziś zabity przez wojska koalicji antyrządowej. W telewizji mogliśmy oglądać piękny przykład wojennego PR’u w postaci cieszących się Libijczyków (w tym dzieci, które na pewno nie są w stanie pojąć co naprawdę się stało, ale dają się porwać zachowaniu tłumu).

Zastanawia się, dlaczego dyktator musiał zginąć.

Odpowiedź jest prosta - jego śmierć była koniecznym warunkiem zakończenia wojny. Do niedawna był najdłużej urzędującym autorytarnym przywódcą, można więc było przypuszczać, że nie chciałby oddać całej swojej władzy. Poza tym gdyby przeżył, czekałby go długi proces, który na pewno nie byłby na rękę siłom koalicji. Nie tylko mógłby podnosić niewygodne kwestie, ale miał również szansę zostać symbolem oporu wobec zachodniego świata, a nawet męczennikiem.

Władze libijskie zdecydowały, że ciało Muammara Kaddafiego zostanie pochowane w tajnym miejscu w Libii zgodnie z muzułmańskim obrządkiem.

Europoseł Marek Siwiec na salonie24.pl napisał:

Do krwawej kolekcji zabitych dyktatorów dołączył Muammar Kaddafi. Dużo dziś możemy przeczytać o gniewie ludu, zemście na tyranach, itp. Kaddafi rządziłby znacznie dłużej, gdyby państwa Zachodu nie wykorzystały pierwszej okazji, kiedy realnie mogły się go pozbyć.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Donald Trump czystkami w Strefie Gazy funduje Amerykanom nowy Afganistan
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Publicystyka
Unijna komisarz ds. środowiska: Woda nie jest już dobrem oczywistym
Publicystyka
Andrzej Dybczyński: Polskiej nauce potrzeba nie reformy, lecz reformacji
Publicystyka
Europa nie jest „kontynentem ludzi naiwnych” – apel aktywistki do Donalda Tuska
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jerzy Owsiak kontra Telewizja Republika