Taki festiwal medialny, który ma miejsce dziesiąty dzień, na pewno Prawu i Sprawiedliwości nie służy.

Ocenia też przyczyny wypowiedzi partyjnego kolegi:

Myślałem, że walczy o większe wpływy kosztem premiera Kaczyńskiego. Teraz myślę, że celem jego i kolegów jest powstanie nowej formacji. (…) To mi przypomina to co się działo, kiedy tworzył się PJN. (…) Mam wrażenie, że nasi koledzy szykują rozłam i mówię to z bólem.

Europoseł ocenia też ewentualne perspektywy nowej formacji:

Powinni pamiętać, jak skończył projekt o nazwie PJN, jak skończył projekt o nazwie Prawica Rzeczpospolitej Marka Jurka - wszystkie projekty, które powstały z PiS, poniosły kompletne fiasko.

Krytycznie odnosi się też do tworzenia frakcji wewnątrz partii:

Uważam, że próby tworzenia frakcji w PiS to błąd. PiS nie jest ptakiem, który ma skrzydła. Zamiast kłócić się w mediach trzeba pójść do przodu i być rzeczywistą alternatywą dla Platformy.

Czarnecki dodaje:

Zbyszek Ziobro ma dziś chyba, niestety, inny plan polityczny. Nie chodzi mu o to, co się dzieje w PiS, ale tworzenie nowej partii politycznej. (...) W praktyce, to co robi Zbigniew Ziobro, to jest tworzenie frakcji i tworzenie groźby podziału partii.

Europoseł nie przejmuje się jednak planami Ziobry:

Jarosław Kaczyński jest cały czas głównym rozgrywającym. Jest nie tylko prezesem, ale człowiekiem, który zdobył osiem milionów głosów w wyborach prezydenckich. To jest ogromny kapitał.