Adam Hofman: Poprzedniego prezydenta można było obrażać

Rzecznik PiS w rozmowie na antenie radia RMF FM komentował między innymi aferę z gdańskiego sądu z Ryszardem Milewskim w roli głównej i skazanie twórcy strony Antykomor.pl

Publikacja: 15.09.2012 12:29

Adam Hofman: Poprzedniego prezydenta można było obrażać

Foto: Fotorzepa, Pasterski Radek PR Pasterski Radek

Hofman zastanawia się:

Pytanie, czy w Polsce we wszystkich sądach, czy w innych sądach tak samo się nie dzieje; czy ktoś kto przyjdzie na wybrzeże jako następny sędzia nie będzie dyskrecjonalnie też załatwiał tak spraw. To jest pytanie o system, czy on działa. Moim zdaniem - coś nie działa.

Jak to sprawdzić? Hofman nie ma wątpliwości, że najlepszym rozwiązaniem byłaby komisja śledcza:

Komisja śledcza, która wyświetli wszystkie okoliczności tej sprawy, związane z Amber Gold. Bo tu mamy dużo tak - mówi się błąd ludzki, no, zły sędzia - zawalił, prokurator - no, coś nie zadziałał, urząd skarbowy - coś tam nie zadziałało... Skoro jest tak dużo przypadków, to one muszą być czymś połączone. Czy coś za tym jest. (...) Ten łańcuszek wydarzeń jest czymś połączony. Nie wiadomo, czy to jest płatna protekcja, korupcja, czy układy polityczne. To musi wyświetlić komisja śledcza.

Zapytany o wyrok dla stwórcy strony Antykomor.pl (Robert Frycz dostał karę roku i trzech miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania 40 godzin prac społecznych miesięcznie), rzecznik PiS stwierdził:

Moim zdaniem to jest przede wszystkim złamanie zasady, która do tej pory obowiązywała, bo poprzedniego prezydenta można było obrażać, a tego nie można, więc znieśmy artykuł 212, a pan prezydent nic by nie zrobił złego, gdyby skorzystał z prawa łaski. (...) Niech prezydent skorzysta z prawa łaski, niech pokaże, że na swoją krytykę nie jest aż tak wyczulony, żeby aż skazywać ludzi na karę za krytykę prezydenta.

Hofman zastanawia się:

Pytanie, czy w Polsce we wszystkich sądach, czy w innych sądach tak samo się nie dzieje; czy ktoś kto przyjdzie na wybrzeże jako następny sędzia nie będzie dyskrecjonalnie też załatwiał tak spraw. To jest pytanie o system, czy on działa. Moim zdaniem - coś nie działa.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem