Jarosław Gowin o CBA: Za wcześnie, by mówić o przestępstwie

Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin skomentował publikację portalu gazeta.pl o tym, że funkcjonariusze CBA w latach 2006-2009 posługiwali się podrobionymi legitymacjami dziennikarskimi

Publikacja: 30.11.2012 15:19

Jarosław Gowin o CBA: Za wcześnie, by mówić o przestępstwie

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Gowin powiedział z przekonaniem:

Służby mają zgodne z prawem instrumenty do prowadzenia prowokacji. Trzeba będzie bardzo uważanie wyjaśnić, czy w tym przypadku te uprawnienia nie zostały nadużyte. Na razie jest za wcześnie, by mówić o przestępstwie, łamaniu prawa przez urzędników państwowych. Ale myślę, że to pytanie wkrótce znajdzie odpowiedź.

I tłumaczył:

Służby mogą w ramach swoich działań posługiwać się nawet legitymacjami dziennikarskimi. Pytanie, czy te działania CBA, o których napisała "Gazeta", wykraczały poza uprawnienia Biura. Na to pytanie musi odpowiedzieć obecne kierownictwo CBA, przede wszystkim prokuratura, ewentualnie w przyszłości sąd.

Nie omieszkał wspomnieć, że czas rządów Mariusza Kamińskiego w CBA "ocenia krytycznie":

Chcę się wstrzymać przed formułowaniem przedwczesnych oskarżeń w tej sprawie. Podkreślam, jeżeli w tym przypadku, wszystko zostało przeprowadzone lege artis, to nie ma żadnych podstaw, aby wysuwać pod adresem Mariusza Kamińskiego zarzuty o inwigilacje środowiska dziennikarskiego. Na pewno ta sprawa musi być dogłębnie wyjaśniona.

Jeszcze dziś zostanie zgłoszone zawiadomienie do prokuratora generalnego w tej sprawie.

Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent