W kwestii dobrego smaku zawsze możemy liczyć na Tomasza Lisa. Ten współczesny arbiter elegantiarum słynie nie tylko z wyjątkowo estetycznych okładek pisma, któremu przewodzi, ale z równie wysublimowanego języka. Pokazał to i tym razem. Najpierw jednak przedstawił swój pogląd - raczej słuszny (odkąd redaktor Lis sprzymierzył się z Palikotem, nagle otworzyły mu się oczy na cynizm i niekompetencję rządu) - na sytuację w PO.
Tusk zdecydował się przejąć absolutną kontrolę nad partią. Można się zastanawiać, czy usunięcie Gowina, ma na celu wykonanie ruchu w sprawie związków partnerskich. Czy też związki są pretekstem do zrobienia porządku w partii. Według mnie to drugie. Tusk zdecydował się przejąć absolutną kontrolę nad partią
- powiedział na antenie TOK FM. Ale nie odmówił sobie przy tym subtelnego porównania.
Jeśli w poniedziałek nastąpi dekapitacja min. Gowina, to można dopatrywać się w tym sadyzmu. Bo może bardziej humanitarne jest odrąbanie głowy jednym ciosem, niż odcinanie żyletką - co widzimy od jakiegoś czasu.