Palikot: rosyjski gaz to wielka szansa dla Polski

Janusz Palikot uważa, że druga odnoga gazociągu byłaby dla Polski i okazją do "odwrócenia relacji z Rosją"

Publikacja: 08.04.2013 15:55

Kiedy jest mowa o Januszu Palikocie, to właściwie nic nie powinno dziwić. Ale ostatnie wypowiedzi szefa trzeciej największej partii w parlamencie pokazują, że jest z nim coraz gorzej. Z cynika i manipulatora zmienił się szamocącego się bezradnie i chwytającego się brzytwy wariata. Ostatni taki chwyt to jego komentarz na temat rosyjskich "planów" budowy drugiej odnogi gazociągu jamalskiego. Według Palikota, budowa gazociągu i dalsze uzależnienie regionu od Rosji, byłaby dla Polski świetnym interesem.

To, że Rosja chce budować nową nitkę gazu przez Polskę to wielka szansa naszego  kraju! Mniejsza o intencje Putina. Warto je znać, ale trzeba potraktować instrumentalnie, a nie symbolicznie lub dosłownie. Mamy bardzo mały zakres wymiany handlowej z Rosją. Potrzebujemy przełomu, otwarcia rynku rosyjskiego na nasz eksport. I ta inicjatywa Rosji daje nam szansę na taka zmianę.

- pisze na swoim blogu polityk. Dodaje:

Oto wreszcie pojawia się szansa na zmianę relacji z Rosją, a my się pogrążamy jak zwykle w nostalgii, w resentymentach . Groza. Strach. Sztampa. Premier bardzo tchórzliwe mówi, że nic nie wiedział o liście intencyjnym w sprawie budowy tej nitki – co samo w sobie jest irytujące i poraża niekompetencją. Jednak główny wniosek nie dotyczy braku nadzoru, ale braku instynktu! Premier jakby nie rozumiał jaką wielką szansą dla miejsc pracy w kraju są takie machinacje Putina!

Abstrahując już od tego, jak wiele (w dodatku tymczasowych) miejsc pracy wygenerowałaby budowa gazociągu, to na usta ciśnie się pytanie: o jakiej zmianie relacji mówi Palikot? W jaki misterny sposób większy import rosyjskiego gazu jest szansą dla naszego eksportu? O tym, że z umysłem polityka dzieje się coś złego jeszcze dobitniej świadczą natomiast kolejne napisane słowa (pisownia oryginalna):

[Premier] zamiast zacząć kombinować jak to przekuć na sukces kraju, ucieka od tematu, bo się boi oskarżenia o zdradę. Doprawdy, tchórz z premiera niczym Smierdiakowow w „Braciach Karamazow" . Tchórz zawsze rodzi zbrodnię. Zawsze rodzi  kłopoty. Smierdiakow Tusk oto alternatywa dla Raskolnikowa Kaczyńskiego. Święty idiota by się przydał, ale go nie ma? Wszyscy zbyt mądrzy!

I nawet wzbudzałoby to litość, gdyby nie to, że w to wciąż jeden z głównych polskich polityków i dopóki jest w Sejmie, może jeszcze wyrządzić dużo złego.

Kiedy jest mowa o Januszu Palikocie, to właściwie nic nie powinno dziwić. Ale ostatnie wypowiedzi szefa trzeciej największej partii w parlamencie pokazują, że jest z nim coraz gorzej. Z cynika i manipulatora zmienił się szamocącego się bezradnie i chwytającego się brzytwy wariata. Ostatni taki chwyt to jego komentarz na temat rosyjskich "planów" budowy drugiej odnogi gazociągu jamalskiego. Według Palikota, budowa gazociągu i dalsze uzależnienie regionu od Rosji, byłaby dla Polski świetnym interesem.

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem