Gliny łapią kiboli

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych chwali się zatrzymaniem "kiboli"

Publikacja: 29.11.2013 16:17

Gliny łapią kiboli

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Język, jak wiadomo, jest rzeczą zmienną. Zmienia się szczególnie szybko w naszych czasach, kiedy jak w nasze życie wkraczają brutalnie i bezpardonowo media społecznościowe (pozdrawiam 'lajkujących' nas na Facebooku i "followujących" na Twitterze!). Każdy - a szczególnie politycy - chce być dzięki nim bliżej ludzi, każdy chce być "równym gościem", mówiącym tym samym językiem co oni. Dlatego nikogo nie dziwi, kiedy z ust polityków słyszymy "masakrę", "żenadę" "haratanie w gałę", czy nawet "pedała".  O podobne luzactwo nie posądzalibyśmy jednak policji. A jednak. W oficjalnym komunikacie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych -  i to nawet nie na "fejsie" czy "ćwierkaczu", ale na swojej oficjalnej stronie internetowej -  czytamy:

Niemal każdego dnia funkcjonariusze informują o kolejnych zatrzymaniach i zarzutach wobec środowisk pseudokibiców.

M.in. wczoraj Policja zatrzymała 149 kiboli włoskiego Lazio (...)

Tylko w październiku funkcjonariusze zatrzymali ponad 30 kiboli powiązanych ze środowiskami przestępczymi.

 

Wypada pogratulować więc glinom, którzy wsadzili tych masakrycznych kiboli do pudła.

Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem