Sambor Dudziński – muzyczny innowator z wrocławskiego teatru

Czy łatwo w dzisiejszym świecie być multiinstrumetalistą? Czy w epoce wszechobecnej cyfryzacji i komputerowych brzmień wciąż opłaca się wiedzieć i potrafić więcej? Jest w Polsce ktoś, kto zna odpowiedzi na te pytania.

Publikacja: 04.07.2015 14:36

Aleksandra Galewska

Aleksandra Galewska

Foto: archiwum prywatne

Sambor Dudziński to wokalista, aktor, multiinstrumentalista. Słowo „multiinstrumentalista" brzmi w całej swej szerokości słowa i głębokości pojęcia dość „technicznie". Spodziewamy się muzyka poruszającego palcami na gitarze z prędkością Satrianiego (V=S.max), grającego na klawiszach akordami o gęstości większej niż gęstość gwiazdy neutronowej, a na perkusji tak szybko, że mamy wrażenie, że siedzi i nic nie robi.

Ale w tym przypadku nie mamy do czynienia z człowiekiem obsługującym instrumenty „na wyścigi". W tym przypadku bardziej chodzi chyba o przekazanie słuchaczowi całej swojej ekspresji, możliwości i radości z tworzenia muzyki. Są aktorzy śpiewający. Można. Ale w wielu przypadkach pomyślisz „po co". Są wokaliści, którzy lepiej, żeby aktorstwo zostawili innym. Są instrumentaliści, którzy śpiewać nie potrafią, nie chcą i nie powinni, choć mają świetny słuch i wykształcenie. Ale od czasu do czasu zdarza się przypadek, że jedna osoba ma to wszystko. I takim człowiekiem jest Sambor Dudziński.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa
Publicystyka
Marek Migalski: Rafał Trzaskowski, czyli zmienny jak prezydent
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Niewidzialna wojna Watykanu o wiernych na Wschodzie
Publicystyka
Jan Romanowski: Z Jana Pawła II uczyniliśmy kremówkę, nie zróbmy z Franciszka rewolucjonisty z młotem