Mirosław Żukowski o pojedynku Wojciech Fibak - Manuel Orantes

Minęło 40 lat od finału Masters, w którym Wojciech Fibak grał z Manuelem Orantesem.

Aktualizacja: 20.11.2016 20:32 Publikacja: 20.11.2016 20:23

Mirosław Żukowski

Mirosław Żukowski

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Telewizja Polska ten mecz pokazała, co było niespodzianką, ale już nie szokiem, bo tenis w PRL za Gierka stał się poważanym sportem. Pasował do małego fiata, Pewexu, wreszcie niewstydliwej ochoty na bogacenie się. Władze przekonywały, że budują dziesiątą przemysłową potęgę świata i Fibak znakomicie wstrzelił się w ten czas. Miał szczęście, w epoce siermiężnego Gomułki skończyłby zapewne jak Władysław Skonecki, najwybitniejszy po wojnie gracz przed nim. Musiałby wyjechać, a w ojczyźnie znaczyłby mniej niż brązowy medalista mistrzostw Europy w podnoszeniu ciężarów, pochodzący z robotniczego klubu, a jeszcze lepiej z robotniczej rodziny.

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Publicystyka
Daria Chibner: Wiceminister walczy z Dniem Chłopaka. Tak kończy feminizm
kościół
Abp Adrian Galbas: Spowiedź nie jest źródłem lęku, lecz lekarstwem na lęk
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk nie ma racji. PiS nie chce resetu z Putinem
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Czy po awanturze Trump-Zełenski Polska jest bezpieczna?
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Dziwna kampania Hołowni dzieli Trzecią Drogę i wzmacnia Mentzena
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”