W środę sąd skazał 38-letniego mężczyznę za podglądanie i podsłuchiwanie łącznie 478 osób. Prokurator domagał się wyroku sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu.
Oskarżony wykonał 443 nagrania 478 osób między kwietniem a wrześniem 2018 roku.
Według aktu oskarżenia na nagraniach było widać miejsca intymne ok. 20 osób korzystających z toalet. Nie było natomiast widać twarzy tych osób.
Twarze osób nagrywanych w toalecie były widoczne tylko na kilku nagraniach, ale policja nie była ich w stanie zidentyfikować.
Mimo to prokuratura uznała, że sprawa powinna być ścigana z oskarżenia publicznego. Ze względu na liczbę osób, które zarejestrowano, przestępstwo uznano za poważne.