Na ławie oskarżonych zasiadło niemal całe kierownictwo ugrupowania Złoty Świt z jej przewodniczącym, 63 -letnim Nikosem Michaloliakosem na czele. Otrzymał on wyrok 13 lat więzienia , tak jak i pięciu byłych posłów do greckiego parlamentu. Jednym z nich jest Ioannis Lagos, deputowany Parlamentu Europejskiego. Kolejny członek kierownictwa partii został skazany na 10 lat więzienia. To kara za kierowanie organizacją przestępczą.
W sumie oskarżonych było 68 osób, członków i zwolenników partii, podejrzanych o napady, ataki z bronią w ręku czy posiadanie materiałów wybuchowych. Proces trwał ponad pięć lat i był największym w historii ostatnich dekad w Grecji. W akcie oskarżenia figurowały nazwiska 18 byłych posłów.
Dożywocie otrzymał Giorgos Roupakias za zabójstwo w 2013 roku rapera Pawlosa Fyssasa. To był moment przełomowy w postrzeganiu neofaszystowskiej, szowinistycznej i rasistowskiej partii. Wtedy zainteresowały się nią na poważnie organy ścigania.
Założona w latach 80- tych ubiegłego wieku popularność zdobyła w chwili gdy Grecja znalazła się w zapaści gospodarczej. W 2012 roku dostała się do parlamentu, a w trzy lata później była już trzecią siłą polityczną w kraju. W 2019 roku nie przekroczyła jednak 3-procentowego progu wyborczego. Organizowała przez ostatnie lata prawdziwe polowania na imigrantów. Domagała się ich wydalenie z kraju.
Raper Pawloss Fyssas był znienawidzony w środowisku Złotego Świtu za teksty określane jako wrogie i lewackie. Został rozpoznany w jednym z lokali Aten i zasztyletowany na ulicy, kiedy próbował uciec. Wszystko działo się na oczach kilkudziesięciu zaalarmowanych SMS-ami zwolenników partii.