Do incydentu doszło 23 lipca wieczorem.
49-letnia Jolanta P. zaatakowała właściciela Ristorante Rossini, przy Princess Street w centrum Cork.
Polka, obrzucając Włocha inwektywami i każąc mu wracać do swojego kraju, dotkliwie uderzyła mężczyznę w rękę i kopniakami stłukła witrynę lokalu.
Potem uciekła z miejsca zdarzenia. Świadkiem incydentu był jednak funkcjonariusz Garda Síochána, irlandzkiej policji, który poszedł za Polką i zatrzymał ją.
Kobieta, bez stałego miejsca zamieszkania, była dobrze znana policji - wielokrotnie karano ją za zakłócanie porządku publicznego.