Kiedy funkcjonariusze złapali 25-letniego złodzieja ten zaprzeczał, jakoby ukradł złoty naszyjnik kobiecie podkreślając, że nie ma niczego takiego przy sobie. Zdjęcie rentgenowskie zrobione mężczyźnie wykazało jednak, że naszyjnik znajduje się w jego żołądku.
Lekarze sugerowali, aby naszyjnik został usunięty z żołądka złodzieja w czasie operacji. Policjanci uznali jednak, że taki sposób byłby zbyt drogi i postanowili skorzystać z... bananów. - Zmusiliśmy go do zjedzenia 40 bananów w ciągu jednego dnia - wyjaśnił Shankar Dhanavade, jeden z policjantów. - Dzięki temu odzyskaliśmy naszyjnik - dodał zapewniając, że biżuteria została umyta i zdezynfekowana.