Do ataku doszło w sobotę wieczorem. Jak relacjonują włoskie media, podejrzany podróżował autobusem miejskim. Gdy w pojeździe trwało sprawdzanie biletów, mężczyzna wyjął nóż i zaatakował dwie kontrolerki. Następnie sprawca zmusił kierującego do zatrzymania autobusu i zaczął uciekać, raniąc przy tym dwie kolejne kobiety oraz dziecko.
Podejrzany o dokonanie ataku został zatrzymany. Według włoskich mediów, to 26-letni Somalijczyk, który od kilku miesięcy przebywał we Włoszech. Mężczyzna ubiegał się o azyl - wcześniej podobne wnioski składał także w Dani, Szwecji, Niemczech i w Holandii - podała ANSA.
Czytaj więcej
Uzbrojony człowiek włamał się do oddziału Banku Gruzji w mieście Kwareli w regionie Kachetia. Po...
Jedną z ofiar mężczyzny jest 6-latek, który został raniony nożem w gardło. Chłopiec przeszedł operację, jest hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii. Według lekarzy, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Obecnie włoska policja wyklucza, by sprawca działał z pobudek terrorystycznych. Włoskie media piszą o "szaleńczym ataku". Według RAI, sprawca mógł być pod wpływem narkotyków.