Sprawa dotyczy siedmiu osób, których zdjęcia i dane ujawniono w związku z faktem, że pojawiali się oni w piżamach w miejscach publicznych. Władze określiły to jako "niecywilizowane zachowanie".
Internetowa akcja "zawstydzania" mieszkańców chodzących w piżamach obejmowała ujawnienie nie tylko ich wizerunków, ale również danych wrażliwych.
W Chinach - jak zauważa BBC - w ostatnich latach nastąpił intensywny rozwój środków służących do inwigilacji obywateli.
Wiele kamer współdziała z algorytmami sztucznej inteligencji - co pozwala im na szybką identyfikację tożsamości filmowanej osoby.