Kulejące przepisy antykorupcyjne w Sejmie

Z kadencji na kadencję coraz mniejszą uwagę przywiązuje się do oświadczeń majątkowych i innych regulacji służących transparentności posłów - ostrzegają eksperci.

Aktualizacja: 29.07.2020 14:19 Publikacja: 28.07.2020 21:00

Wicepremier Emilewicz (na zdjęciu w środku) i minister Michał Woś nie wysłali nawet usprawiedliwień.

Wicepremier Emilewicz (na zdjęciu w środku) i minister Michał Woś nie wysłali nawet usprawiedliwień.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

– Opozycja powinna przedstawić białą księgę rozmontowywania przejrzystości parlamentu nie tylko w zakresie legislacji, ale też samych posłów – uważa Julia Pitera, była minister ds. korupcji w rządzie Donalda Tuska. Jej zdaniem ten drugi proces odbywa się w Sejmie ustawicznie i jest coraz bardziej widoczny.

Najnowszym przykładem jest decyzja Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych odnośnie do czterech posłów, którzy spóźnili się z oświadczeniami majątkowymi. Były wśród nich wpływowe postaci w partii rządzącej: wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, minister środowiska Michał Woś oraz wiceminister funduszy i polityki regionalnej Kamil Bortniczuk. Spóźnił się też polityk Konfederacji Robert Winnicki.

Pozostało 82% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Polityka
List Mularczyka do Trumpa. Polityk PiS napisał m.in. o reparacjach od Niemiec
Polityka
Zatrzymanie byłego szefa ABW nie tak szybko. Sądowa batalia trwa
Polityka
Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu
Polityka
Sondaż: Przemysław Czarnek, Karol Nawrocki, Tobiasz Bocheński? Kto ma szansę na najlepszy wynik w wyborach?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Gabinet polityczny Donalda Tuska po nowemu. Premierowi nie doradza już 23-latek