Przyjęty dokument mówi o ciągłym pogarszaniu się stanu demokracji, rządów prawa i praw podstawowych w Polsce.
Obawy Parlamentu Europejskiego dotyczą m.in. funkcjonowania systemu legislacyjnego i wyborczego, niezależności sądownictwa i praw sędziów oraz ochrony praw podstawowych, w tym praw osób należących do mniejszości.
Stanowisko PE skomentowała w rozmowie z Polskim Radiem europosłanka PiS Anna Zalewska. - To już wielomiesięczny rytuał podpisany przez totalną opozycję, która doprowadza do sytuacji, że przewodniczący komisji posługuje się fake newsami, insynuując, nie słuchając argumentów, dowodów, danych, faktów - powiedziała.
- To smutne, widzieć naszych kolegów z PO, PSL, SLD, którzy w tym momencie mają satysfakcję. Za te debaty, nieprawdziwe debaty, odpowiadają posłowie totalnej opozycji - dodała Zalewska.