Budka mówił, że premier mógłby odejść w wyniku konstruktywnego wotum nieufności lub zrezygnować ze stanowiska "honorowo".

- Na razie (politycy Zjednoczonej Prawicy - red.) uciekali z Sejmem przez dwa tygodnie, bojąc się że większość została stracona. Myślę, że ten rząd nie dotrwa do wiosny w tej formule - dodał Budka nawiązując do przełożenia - oficjalnie z powodu trudnej sytuacji epidemicznej w kraju - posiedzenia Sejmu (ma się odbyć 18-19 listopada).

Na pytanie o to, na jakich przesłankach opiera swoje twierdzenie o rychłym upadku rządu, Budka odparł, że "widać co dzieje się w obozie władzy". Wskazał w tym kontekście m.in. nie publikowanie tzw. ustawy covidowej decyzją premiera w związku z pojawieniem się w niej przepisów oznaczających obowiązek wypłacania dodatkowego wynagrodzenia praktycznie wszystkim pracownikom ochrony zdrowia (wbrew intencjom rządu).

- Premier blokuje proces legislacyjny. Nie ma żadnej konstytucyjnej podstawy, by premier rządu mógł wstrzymywać ogłoszenie ustawy, bo to oznaczałoby, że rząd mniejszościowy może zablokować wszystko, co przyjmie parlament - mówił Budka.

Lider PO dodał, że blokowanie publikacji ustawy przez premiera może być podstawą do postawienia Morawieckiego przed Trybunałem Stanu i naraża go na odpowiedzialność karną.