Morawiecki odpowiada na słowa Ziobry o "miękiszonie"

- Nasze negocjacje oczywiście prowadzimy w sposób zasadniczy, twardy, jednoznaczny - powiedział premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do rozmów w sprawie unijnego budżetu, możliwości wykorzystania przez Polskę weta oraz komentarza ministra sprawiedliwości na ten temat. Szef rządu zadeklarował, że dalszą współpracę ze Zbigniewem Ziobrą wyobraża sobie znakomicie.

Aktualizacja: 26.11.2020 06:13 Publikacja: 25.11.2020 22:47

Zbigniew Ziobro i Mateusz Morawiecki

Zbigniew Ziobro i Mateusz Morawiecki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

zew

Na konferencji prasowej, na której wraz z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim zachęcał do oddawania osocza osoby, które przeszły COVID-19, premier Mateusz Morawiecki został zapytany o wypowiedź ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry dotyczącą negocjacji unijnego budżetu i możliwości zastosowania przez Polskę weta.

Ziobro powiedział wcześniej, że różne państwa stosowały już weto lub groziły jego użyciem, wymienił w tym kontekście Holandię. - To są negocjacje. W negocjacjach nie można być, za przeproszeniem, "miękiszonem", trzeba być twardym, trzeba potrafić dbać o interesy własnego kraju, Polski - mówił lider Solidarnej Polski. - Premier Holandii ma prawo dbać o interesy Holandii, ale Polska i polski premier ma dbać o interesy Polski - dodał.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Polityka
Debata kandydatów. Zawiadomienie do prokuratury po słowach Grzegorza Brauna
Polityka
Pierwsza debata wszystkich kandydatów. Wzajemnie się przepytywali
Polityka
Joanna Senyszyn: Nie wykluczam, że będę zakładała partię lewicowo-ludową
Polityka
Sondaż CBOS: Karol Nawrocki zmniejsza stratę do Rafała Trzaskowskiego
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Polityka
Karol Nawrocki dogania Rafała Trzaskowskiego. Dorota Łoboda: Mówiliśmy, że tak będzie