Premier podpisał pismo o odwołaniu Andrzeja Kryże trzeciego listopada. Była w nim formułka, że odwołuje go z dniem piątego listopada. Komunikat o odwołaniu ukazał się jednak ponad tydzień później - pisze Gazeta.pl.
Takie opóźnienia się zdarzają. Z komunikatem czekamy zawsze do czasu aż odwoływana osoba podpisze swoją dymisję. Zdarzały się pomyłki i dlatego czekamy z komunikatami- poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.