- Decyzja prezydenta oznacza, że 1 stycznia nikt w Polsce nie ma emerytur pomostowych. To jest konsekwencja prośby związkowców, która została spełniona - powiedział w radiu RMF FM wicemarszałek Stefan Niesiołowski, dodając, że nie wyobraża sobie negocjacji ze związkami zawodowymi w ramach Komisji Trójstronnej.
Wicemarszałek odrzuca też zdecydowanie przedłużenie o rok istniejącej ustawy o emeryturach pomostowych. "To jest dokładnie to, o co chodzi PiS-owi i prezydentowi. Dziesięć lat mniej więcej na ten temat negocjowaliśmy i dziesięć lat trwała prowizorka. I rozumiem, że przedłużyć ją o kolejny rok? Ja jestem przeciw" - powiedział Niesiołowski.
Pytany o negocjacje z lewicą, zaznaczył, że jest dość sceptyczny. "Pan Napieralski raczej twardo, kategorycznie mówi o tym, że tu nas Lewica nie poprze" - zaznaczył. Rozmowy z lewicą to jednak, według słów Niesiołowskiego, "jedyna rzecz, którą można robić". Pytany o możliwe ustępstwa wymienił projekt dotyczący edukacji seksualnej w szkołach.
Przedłużenie ustawy o pomostówkach odrzucił kategorycznie także przewodniczący klubu parlamentarnego PO, Zbigniew Chlebowski w Salonie Politycznym Trójki. Podkreślił, że ma nadzieje, że uda się porozumieć z politykami SLD. Poparcie dla weta oznaczałoby, według Chlebowskiego, wzięcie przez Napieralskiego odpowiedzialności za utratę świadczeń przez wszystkich uprawnionych.
Zarówno Niesiołowski, jak i Chlebowski wykluczają jednak możliwość przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Pomysł taki przedstawił wczoraj Janusz Palikot.