Młodzi garną się do PSL, czyli działanie efektu Grzymowicza

Po wygranych w Olsztynie wyborach młodzieżówka PSL rozkwita. – W całym kraju zapisują się nowe osoby – chwalą się jej działacze

Aktualizacja: 07.03.2009 07:07 Publikacja: 07.03.2009 06:06

Piotr Grzymowicz

Piotr Grzymowicz

Foto: Fotorzepa, Jakub Dobrzyński

Kandydat ludowców Piotr Grzymowicz został prezydentem Olsztyna ze znaczną przewagą. Konkurent z PO stracił do niego aż 20 proc.

– Od tych wyborów widać wyraźne zainteresowanie młodzieżówką PSL w dużych miastach – mówi Krzysztof Kosiński, przewodniczący młodzieżówki PSL (Forum Młodych Ludowców) w Krakowie, w której działa 28 osób. Przez ostatni rok wstąpiły do niej dwie.

– A zaraz po wyborach w Olsztynie zapisałem trzy nowe osoby. Z kolejnymi jestem umówiony na rozmowę. Nazywam to efektem Grzymowicza – opowiada Kosiński. – Zadzwoniłem do kolegów z innych miast, a u nich to samo. Nie byliśmy silni w wielkich miastach, teraz to się zmienia.

W Łodzi do młodzieżówki PSL zapisały się ostatnio dwie osoby, w Warszawie trzy. – Duże zainteresowanie jest też w Lubuskiem – dodaje Kosiński. Młodzi przychodzą też do ludowców w Opolu.

– W ostatnich dniach przyjęliśmy trzy osoby. Ale w całym kraju widzimy zwiększone zainteresowanie naszą młodzieżówką – potwierdza Łukasz Szerner, mieszkający w Opolskiem wiceprezes młodzieżówki.

Radosław Król, szef Forum Młodych Ludowców na Warmii i Mazurach: – U nas zainteresowanie młodzieżówką rosło już od wyborów samorządowych w 2006 roku. W samym Olsztynie zwiększyło się po wyborach.

Ludowcy nagły wzrost zainteresowania tłumaczą nie tylko sukcesem w Olsztynie. – U nas jest bardziej rodzinnie niż w innych młodzieżówkach. A przede wszystkim pomógł nam PiS i jego walka z przeszłością. Młodych to nie interesuje – twierdzi Król. – Oni chcą patrzeć do przodu, a nie oglądać się za siebie, dlatego wybierają nas.

Szerner dodaje: – Młodzieżówka istnieje dziesięć lat. Wykonaliśmy ciężką pracę, dzięki której PSL przestał być postrzegany jako partia wiejska.

Po wyborach w Olsztynie Stanisław Żelichowski, szef Klubu PSL, mówił: – Nasze zwycięstwo tylko umocni koalicję, bo nasz partner ostatnio nas podszczypywał, a wybory pokazały, że musi się z nami liczyć.

W FML liczą, że uda im się przechwycić niezadowolonych z rządów PO. – Platforma nie spełnia oczekiwań. PSL może być tą partią, do której trafią rozczarowani młodzi – uważa Kosiński.

Inaczej zainteresowanie ludowcami oceniają politolodzy i socjolodzy. – PSL jest mistrzem w rozdawaniu stanowisk i dbaniu o swoich działaczy i to może być bodziec, który zachęca młodych do zapisywania się do FML. Szczególnie w czasach kryzysu – podkreśla Jacek Poniedziałek, socjolog z UWM w Olsztynie. – A polityka cały czas postrzegana jest jako dobre źródło zarobkowania. Tak samo było z Samoobroną, kiedy rządziła z PiS. Garnęli się do niej młodzi ludzie z dyplomami. Szli tam głównie za pracą, a nie dla idei.

Jarosław Flis, politolog z UJ: – PSL przestał być tym, czym był dla młodych w latach 90., czyli, mówiąc kolokwialnie, obciachem, taką łagodniejszą Samoobroną. Teraz ludowcy sytuują się w centrum sceny politycznej. Zmienili też wizerunek. Wszystko to może być zachętą dla młodych.

Kandydat ludowców Piotr Grzymowicz został prezydentem Olsztyna ze znaczną przewagą. Konkurent z PO stracił do niego aż 20 proc.

– Od tych wyborów widać wyraźne zainteresowanie młodzieżówką PSL w dużych miastach – mówi Krzysztof Kosiński, przewodniczący młodzieżówki PSL (Forum Młodych Ludowców) w Krakowie, w której działa 28 osób. Przez ostatni rok wstąpiły do niej dwie.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Polityka
Wymiana zdań między Sikorskim a Rubio. Rzecznik MSZ: Być może to uświadomi Amerykanów
Polityka
Radosław Sikorski kontra Elon Musk. Minister: Dobry ruch Sikorskiego
Polityka
Desant ludowców w rządowym instytucie. Od dyrektora do sekretarki
Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos ws. aborcji. Zapowiada „własną ustawę”
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Sondaż prezydencki: Mentzen zyskuje. Jest tuż za Nawrockim