- Oczywiście, że będziemy za odwołaniem ministra zdrowia. Bo jest za co - powiedział Czarzasty, wskazując także na podobieństwa łączące zarzuty stawiane w ostatnim czasie przez opozycję dwóm członkom rządu - szefowi resortu zdrowia Łukaszowi Szumowskiemu oraz ministrowi aktywów państwowych Jackowi Sasinowi.
- Jest instytut, przyznaje granty. Pod ministrem, bo on go nadzoruje. Przez przypadek te granty idą do jego brata. (...) Co więcej, w jednej z komisji jego brat siedzi. To jest normalne? - mówił wicemarszałek, odnosząc się do Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i czasów, gdy Łukasz Szumowski był wiceministrem nauki. Obecny szef resortu zdrowia zapewniał, że nigdy nie podejmował żadnych decyzji dotyczących środków wydawanych przez NCBR.