Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko przeprowadził w środę naradę z udziałem przewodniczących wyższej i niższej izb parlamentu, szefem prezydenckiej administracji oraz kierownictwem Rady Bezpieczeństwa. Tego samego dnia Łukaszenko ogłosił dymisję rządu Siarhieja Rumasa. Służba prasowa prezydenta podaje, że z powodu pandemii swoje stanowiska stracą nie wszyscy ministrowie. Łukaszenko zapowiedział, że pozostaną ci, którzy "dobrze pracowali".
Białoruski przywódca zapowiadał dymisję rządu już 25 marca. Mówił, że "ma to zwiększyć zaufanie wyborców". Zapowiadał też, że w najbliższym czasie mianuje pełniącego obowiązki premiera. - Jeżeli będzie dobrze pracował, po wyborach pozostanie na stanowisku - mówił. Nie sprecyzował jednak, kto ostatecznie stanie na czele rządu.