Już tylko 13 dni pozostało do pierwszej tury wyborów prezydenckich. Kandydaci starają się utrzymać dużą aktywność i wciąż objeżdżają Polskę. Większość sztabów prezentuje też nowe spoty, które na ostatniej prostej mają przekonać niezdecydowanych wyborców.
Tania kampania
Magdalena Ogórek po weekendowym objeździe Warmii i Mazur wystąpiła w programie "Dziś wieczorem" w TVP Info. Materiał o jej kampanii wyemitowano także w programie "Czarno na Białym" w TVN 24. W obu narzekała na braki finansowe, które ograniczają jej promocję. - Te środki były bardzo skromne, na pewno nie był to milion złotych - podkreślała kandydatka. Tym samym potwierdziła doniesienia "Rzeczpospolitej", która pisała o sporze między Ogórek a SLD.
Przez większą część programu kandydatka musiała tłumaczyć się z tego konfliktu, swojej kampanii i słabych notowań sondażowych. – Rozumiem, że ruszył mainstream prezydenta, by urwać mi kilka procent i by wybory 10 maja skończyły się na pierwszej turze. Ale ja walczę do końca. Obraz kampanii w mediach nie pokrywa się z rzeczywistością. Proszę sobie nie dać wmówić, że jest tylko jeden kandydat w tym wyścigu - podkreślała Ogórek.
Kandydatka SLD odpowiadała także na pytania dotyczące wjazdu Nocnych Wilków do Polski i problemów z tym związanych. – To, że o tym się dziś dyskutuje, to już największe fiasko - stwierdziła. Jej zdaniem to temat zastępczy, przez który nic nie mówi się o problemach zwykłych ludzi - braku pracy czy ubóstwie.
Duda wśród rodzin
Kandydat PiS pozostał w Warszawie, gdzie spotkał się z przedstawicielami polskich rodzin. Przekonywał ich do swoich pomysłów: zwiększenia kwoty wolnej od podatku oraz 500 złotowego, comiesięcznego wsparcia na każde dziecko dla najbiedniejszych rodzin.