- Przede wszystkim wszyscy jesteśmy bardzo rozczarowani, że znalazły się grupy chuliganów, którzy zakłócili Święto Niepodległości, wspaniałe święto, w którym ponad podziałami politycznymi powinniśmy cieszyć się ze 102. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości - powiedział Michał Dworczyk, pytany w Polsat News o ocenę działań policji na Marszu Niepodległości w Warszawie.
- Jeśli chodzi o działania policji, to wiemy z komunikatów, że jeśli chodzi o pojawiające się kontrowersje w sprawie użycia broni gładkolufowej, że te kwestie są wyjaśniane - dodał.
Dowiedz się więcej: Marsz Niepodległości 2020 - ranny fotoreporter i policjanci
W środę podczas Marszu Niepodległości przy Empiku przy Rondzie de Gaulle'a grupa chuliganów zaatakowała policjantów, stojących z boku trasy pochodu. W stronę funkcjonariuszy poleciały race, petardy, butelki i kostka brukowa. W odpowiedzi policja użyła środków przymusu bezpośredniego, m.in. gazu i broni gładkolufowej. Na skutek postrzału z takiej broni ranny w twarz został 74-letni fotoreporter "Tygodnika Solidarność" Tomasz Gutry.
Do starć z policją doszło też na błoniach Stadionu Narodowego oraz stacji Warszawa Stadion. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać, jak jeden z policjantów rzuca granat hukowy w stronę dziennikarzy, a inni mundurowi używają wobec pracowników mediów pałek.