Trump w ostatnim czasie mówił, że Zełenski cieszy się poparciem czterech proc. Ukraińców i ujawnił, że to on zaproponował, aby zawarcie ostatecznego traktatu pokojowego między Rosją a Ukrainą miało miejsce dopiero po przeprowadzeniu na Ukrainie wyborów prezydenckich. Po tym jak Zełenski stwierdził, że Trump posługuje się rosyjską dezinformacją, Trump nazwał prezydenta Ukrainy „dyktatorem bez wyborów” i zarzucił prezydentowi Ukrainy, że ten wciągnął USA w wojnę, której nie może wygrać.
Karol Nawrocki: Słowa Donalda Trumpa świadczą, że będą twarde negocjacje
O wypowiedzi Trumpa spytano Nawrockiego. - Ja mam swój punkt widzenia na to, co wydarzyło się na Ukrainie za sprawą Federacji Rosyjskiej. Nie mam wątpliwości, że to Federacja Rosyjska odpowiada za wojnę na Ukrainie - odpowiedział prezes IPN.
Politykę negocjacyjną zostawiam Trumpowi. Każdy ma swoją poetykę
Nawrocki dodał następnie, że za wojnę odpowiada też „naiwność, głupota, także elit politycznych europejskich i niestety ich polskiego pomocnika czyli Donalda Tuska”. - Słowa prezydenta Donalda Trumpa w procesie negocjacyjnym pokazują, że będą to twarde negocjacje strony amerykańskiej. Ja wielokrotnie wyrażałem krytyczne słowa wobec Zełenskiego, uznaję, że zachowuje się nieprzyzwoicie wobec Polski i dziś, na arenie międzynarodowej płaci też cenę za to, że pokazuje jak (traktuje) swoich głównych sojuszników, a Polska była głównym sojusznikiem, głównym pomocnikiem w pierwszych miesiącach i latach wojny. Skoro prezydent Zełenski tak potraktował swojego głównego sojusznika i partnera, nie wychodząc naprzeciw naszym oczekiwaniom, jako państwa polskiego, to obawiam się, że dziś płaci cenę w tych opiniach, które są wyrażane, za nielojalność wobec tych, którzy mu bardzo pomogli - ocenił popierany przez PiS kandydat na prezydenta.
Czytaj więcej
Donald Tusk zamieścił na platformie X wpis, w którym odniósł się do słów popieranego przez PiS "obywatelskiego" kandydata w wyborach prezydenckich Karola Nawrockiego, według którego to decyzje elit europejskich przyniosły atak Rosji na Ukrainę.