28-letni Afgańczyk, uzbrojony w nóż kuchenny, zaatakował w środę w bawarskim mieście Aschaffenburg przedszkolaków, zabijając dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko. Mężczyzna został ujęty na miejscu przez policję. Jak się okazało był to imigrant, który przeszedł procedurę azylową i zgodził się dobrowolnie wrócić do ojczystego kraju w grudniu 2024 roku, ale wbrew swoim deklaracjom pozostał w Niemczech. Mężczyzna przechodził w Niemczech leczenie psychiatryczne, przyjmował leki.
Friedrich Merz zapowiada zakaz wjazdu do Niemiec imigrantów, którzy nie posiadają ważnych dokumentów
Merz oświadczył, że takie ataki jak ten, do którego doszło w Aschaffenburg, nie mogą stać się nową normalnością. Dodał, że „wszyscy nielegalni imigranci” powinni być zawracani na granicy.
- Stoimy przed ruiną dziesięciu lat błędnej polityki azylowej i imigracyjnej w Niemczech – powiedział Merz w rozmowie z dziennikarzami. Jak dodał przepisy dotyczące imigracji obowiązujące w UE są „dysfunkcjonalne”.
Czytaj więcej
Nożownikiem, który 22 stycznia zabił w parku w bawarskim mieście Aschaffenburg dwie osoby, w tym jedno dziecko, jest 28-letni Afgańczyk. Napastnik został zatrzymany na miejscu ataku - informują policja i lokalne władze.
Merz wezwał do odejścia od obowiązującej w strefie Schengen zasady swobodnego przepływu osób, zapowiadając stałe kontrole na wszystkich niemieckich granicach (a więc również na granicy z Polską) od pierwszego dnia na urzędzie kanclerza.