Zdaniem profesora, wątpliwości dotyczące tzw. neosędziów mogą prowadzić do zakwestionowania wyników wyborów. – Nie tylko w odniesieniu do tego, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej ma prawo orzec o ważności wyborów, ale także na poziomie liczenia głosów – zaznaczył w rozmowie z „Newsweekiem”.
W ocenie prof. Dudka sytuacja polityczna w kraju jest znacznie gorsza niż w 2014 roku, kiedy Jarosław Kaczyński twierdził, że wybory samorządowe zostały sfałszowane. – Obawiam się, że zbliżamy się do granicy, gdy czynnikiem decydującym w sporach politycznych może okazać się siła – ostrzegł.
Prof. Antoni Dudek: PiS po powrocie do władzy będzie chciał siłą usunąć Rafała Trzaskowskiego?
– Wyobraźmy sobie, że wygrywa Trzaskowski, Izba Kontroli Nadzwyczajnej unieważnia wybory, obecna większość nie uznaje tej decyzji. PiS twierdzi, że mamy nielegalnego prezydenta i podpisywane przez niego ustawy są nieważne. Jeśli założymy, że PiS nigdy nie wróci do władzy, to wiele z tego nie wynika. Ale co, jeśli wróci? – pytał rozmówca tygodnika, zastanawiając się jednocześnie, czy w przypadku powrotu PiS do władzy mogłoby dojść do siłowego usunięcia prezydenta z Pałacu. – Mieliśmy już w Polsce tradycję rozstrzygania sporów siłą, dość wspomnieć zamach majowy w 1926 r. Do tej pory w III RP, jeśli dochodziło do podobnych przypadków, to wyglądało to dość niewinnie – przypomniał politolog.
Czytaj więcej
- Karol Nawrocki to człowiek bezwzględny i zdeterminowany, żeby odnieść sukces i na razie idzie od sukcesu do sukcesu - mówi o prezesie IPN, kandydacie na prezydenta popieranym przez PiS prof. Antoni Dudek.
Antoni Dudek zwrócił uwagę na konieczność wypracowania kompromisu dotyczącego mechanizmów oceny ważności wyborów. Jego zdaniem rozwiązaniem mogła by być propozycja marszałka Sejmu Szymona Hołowni, która wyłącza Izbę Kontroli Nadzwyczajnej, ale nie dyskryminuje sędziów z pozostałych izb. – Najlepiej dla państwa byłoby, gdyby tzw. neosędziowie zostali po prostu zalegalizowani – zasugerował.