Mimo iż PiS ogłosił w niedzielę, że partia udziela poparcia „kandydatowi obywatelskiemu”, prezesowi IPN Karolowi Nawrockiemu, w wyborach prezydenckich, Schetyna stwierdził, że „jeszcze nie mamy zamkniętego składu prezydenckiego”. Jak dodał „tu wiele rzeczy będzie się jeszcze działo w ciągu najbliższych tygodni” co było sugestią, że PiS może zmienić jeszcze kandydata w wyborach.
Rafał Trzaskowski jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Sprawa jest zamknięta
Grzegorz Schetyna: Jarosław Kaczyński może zmienić kandydata, gdyby Karolowi Nawrockiemu groziło, że nie wejdzie do II tury
- Po tym wystąpieniu (Karola Nawrockiego), po organizacji tych decyzji w ostatnich dniach, wydaje mi się, że (Jarosław) Kaczyński będzie się przyglądał jak sytuacja ewoluuje i na pewno bierze pod uwagę zamianę kandydata, gdyby groziła mu kompromitacja, czyli nie wejście do II tury – stwierdził były przewodniczący PO.
Czytaj więcej
Prezentacja kandydata na prezydenta ze strony PiS, podobnie jak i sam wybór Karola Nawrockiego, przypomina znaną ze slapsticku scenę, w której uciekający przed grubym policjantem komik zamiast przeskoczyć mur zawisa na nim bezradnie, z jedna nogą po jednej jego stronie, z drugą po drugiej. Za jedną ciągnie gruby i mało inteligentny policjant, za drugą koleżeństwo sympatycznego opryszka. I trudno z tej komicznej sytuacji wybrnąć. Pójść do przodu.
Schetyna wyraził też przekonanie, że Kaczyński „boi się kogoś, kto mógłby zagrozić jego przywództwu” i dlatego kandydatem na prezydenta nie został m.in. Przemysław Czarnek.