Poseł Ćwik stwierdził, że liczy na to, że to Szymon Hołownia zostanie prezydentem RP – Proszę zwrócić uwagę, że jeśli prezydentem zostanie kandydat PiS, zachowamy status quo, które mamy dzisiaj – podkreślił. – Prezydent Andrzej Duda z zasady wetuje wszystkie ustawy, które mają reformować państwo i przywracać praworządność, albo odsyła je do tzw. trybunału Julii Przyłębskiej – dodał.
Wyborcy są mniej uprzedzeni do Szymona Hołowni niż do Rafała Trzaskowskiego
Polityk Polski 2050 uważa, że każdy kandydat Platformy Obywatelskiej będzie miał stosunkowo duży negatywny elektorat, który jest negatywnym elektoratem wobec PO. – Dlatego lepiej byłoby, gdyby cała koalicja poparła kandydaturę Szymona Hołowni, ponieważ daje on dużo większe gwarancje, że wygramy wybory w maju i będziemy mogli reformować skuteczne państwo – stwierdził.
Czytaj więcej
Lider Polski 2050 Szymon Hołownia w środę ogłosił swoją decyzję o kandydowaniu na prezydenta. Zadeklarował, że w wyborach wystartuje jako kandydat niezależny. Marszałek senior, poseł PSL Marek Sawicki zadeklarował, że Hołownia może liczyć na poparcie jego partii.
Jego zdaniem więcej osób w Polsce jest gotowych do zagłosowania na Szymona Hołownię, ponieważ nie są do niego tak uprzedzeni jak do Rafała Trzaskowskiego. – Po tym, co widzimy już dzisiaj, możemy się spodziewać kampanii dosyć brutalnej, takiej jak nigdy dotąd – ocenił. – Będzie oparta przede wszystkim na emocjach. Widzimy coraz mniej merytorycznych dyskusji, bardzo często pojawiają się fake newsy, czasami wręcz deep fake, gdzie są zmanipulowane wypowiedzi osób publicznych. Oczywiście będzie wysyp memów i brudnych zagrywek – powiedział.
Jeśli PiS wygra wybory prezydenckie, koalicja rządząca przegra kolejne
Dodał, że przyszłoroczne wybory prezydenckie to będą tak naprawdę wybory o przyszłości Polski. – Jeżeli zostanie wybrany kandydat z obozu PiS to do końca kadencji rząd Donalda Tuska nie będzie mógł przeprowadzić żadnych reform strukturalnych, bo wszystko będzie zawetowane – stwierdził. – Nie będzie żadnych istotnych projektów, co spowoduje, że obóz 15 października przegra następne wybory parlamentarne – zapowiedział.