Hołownia, pytany o prawybory prezydenckie w Koalicji Obywatelskiej, w których o nominację KO w wyborach prezydenckich rywalizować będą Rafał Trzaskowski i Radosław Sikorski. Jego zdaniem prawybory takie wskazują, że „jest niewielka szansa na wspólnego kandydata”.
Szymon Hołownia: Przemysław Czarnek ma w sobie wiele z Donalda Trumpa
- Jeśli wielka partia, jaką jest PO, ważny element koalicji 15 października stwierdza, że szuka swojego kandydata partyjnego, trudno żeby był kandydat ponadpartyjny brany pod uwagę - stwierdził marszałek Sejmu. - Ja stoję na stanowisku że kandydat powinien być kimś więcej, niż kandydatem jednej partii politycznej - dodał. - Prezydent będzie miał do odegrania nie tylko partyjną rolę - podsumował.
Czytaj więcej
Choć Rafał Trzaskowski wydawał się oczywistym kandydatem na prezydenta, Radosław Sikorski właśnie otrzymał szansę powalczenia o nominację Koalicji Obywatelskiej. To polityczny gamechanger, a zarazem wyraźne odróżnienie się PO od PiS, które właśnie zrezygnowało z pomysłu organizacji prawyborów.
Na pytanie którego kandydata KO Hołownia uważałby za groźniejszego, marszałek Sejmu odparł, że „w takich kategoriach na nich nie patrzy”. - Ja obu znam, obu cenię, to są bardzo sprawni politycy. To jeszcze parę tygodni, w styczniu wszystko będzie jasne - dodał.
Hołownię pytano też o byłego ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka jako potencjalnego kandydata PiS na prezydenta. - Czarnek ma w sobie wiele z (Donalda) Trumpa: absolutną obcesowość, jak powiedzieliby młodzi ludzie brak poczucia obciachu - mówił. - To jednocześnie bardzo inteligentny gracz, inteligentny polityk. Ma w sobie odpowiednią dozę miłości własnej, która sprawia, że kandydatem na prezydenta może być - dodał.