Jakubiak pytany o to czy w wyborach prezydenckich startuje po to, żeby je wygrać, odparł twierdząco. - Po to startuję, żeby wygrać - przyznał.
Marek Jakubiak: Mój pojedynek z Przemysławem Czarnek to byłaby ciekawa rywalizacja
- Prawda jest taka, że jesteśmy ludźmi pełnymi optymizmu, ja z natury jestem optymistą i oczekuję, że społeczeństwo, w ramach własnych praw, wybierze sobie kandydata na prezydenta RP. Dlatego stawiam się do tego konkursu na prezydenta Rzeczpospolitej – dodał.
Czytaj więcej
Polska potrzebuje silnego prezydenta o stałych poglądach, który sprawi, że premier Donald Tusk nie będzie miał łatwego życia - ocenił kandydat na prezydenta Marek Jakubiak. W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem poseł ujawnił, że chciałby zmienić konstytucję, odebrać rządowi inicjatywę ustawodawczą i zabronić posłom zasiadania w rządzie, a prezydentowi oddać kontrolę nad MON i MSZ.
Jakubiaka pytano następnie o to czy – z jego perspektywy – im słabszy będzie kandydat PiS na prezydenta, tym większe będą jego szanse w tym wyścigu.
- Trochę mnie irytuje ten konkurs piękności po stronie PiS. To za poważne sprawy, jesteśmy naprawdę w trudnej sytuacji: mówię o Polsce, prawicy, geopolityce i polityce wewnętrznej. To już nie czas na tańce, to czas na poważne decyzje. Myślę, że czym słabszy kandydat PiS, tym moje szanse będą rosły - przyznał.