Jak stwierdził na antenie telewizji W Polsce 24 prezydent Andrzej Duda, „mamy dzisiaj sytuację, w której praworządność jest łamana w sposób najbardziej drastyczny odkąd pamięta po 1989 roku”.

- Takiego łamania – bezczelnego i brutalnego – prawa i konstytucji nie było nigdy. Oczywiście – Polacy byli przez liberalno-lewicowe media miażdżeni informacjami o tym, jak to prawo było łamane przez poprzednie osiem lat. Tylko prawo w żadnym stopniu nie było wtedy łamane – było legalnie ustanawiane przez legalnie wybrane władze, zgodnie ze wszystkimi procedurami – stwierdził. - Po drugie – wrzaski środowisk sędziowskich czy największych koryfeuszy nauk prawnych o tym, że coś jest niezgodne z konstytucją, nic nie znaczą w sensie prawnym. Coś jest albo nie jest zgodne z konstytucją dopiero wtedy, kiedy stwierdzi to TK – dodał prezydent. 

Czytaj więcej

Bronisław Komorowski wskazuje co w orędziu Andrzeja Dudy było dla niego przekonujące

Andrzej Duda: Będzie bardzo trudno przywrócić stan normalności

- Po wyborach w 2015 roku ci, którzy te wybory przegrali i zostali skarceni przez polskie społeczeństwo, nie uznawali werdyktu wyborów - stwierdził Duda. - Oni uważali, że demokracja jest tylko wtedy, kiedy oni wygrywają wybory. Ludzie wyrwani granatem z komuny - podkreślił. 

Zdaniem Andrzeja Dudy, „będzie bardzo trudno przywrócić stan normalności”. - Będzie to trudne w sytuacji, gdzie przez całe lata wszelkie ważne elementy, które są immanentnie związane z normalnym funkcjonowaniem państwa demokratycznego, były podważane i deptane. Publiczne i powszechnie - powiedział prezydent. - Jedną z prostych zasad demokracji jest to, że są partie i ludzie idą do wyborów. Obywatele głosują i podejmują decyzję. Nikt nie kwestionuje ostatnich wyborów, ja uznaję ich werdykt, nie mam wątpliwości kto stanowi koalicję rządzącą i nie podważam legitymacji tej koalicji - dodał. - Ale jestem prezydentem i też zostałem wybrany w wyborach powszechnych. Obiecałem, że do samego końca będę realizował moje prezydenckie zadania najlepiej jak potrafię i po prostu to robię - zaznaczył Andrzej Duda.