Lewica działa jak PiS, obsadziła OHP swoimi ludźmi

Działacze Nowej Lewicy i współpracownicy minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk opanowali komendy wojewódzkie Ochotniczych Hufców Pracy - informuje Radio Zet.

Publikacja: 02.10.2024 12:47

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk

Foto: PAP/Paweł Supernak

zew

Stacja przypomniała swe ustalenia sprzed ponad roku, gdy donosiła, że Prawo i Sprawiedliwość obsadziło swoimi działaczami kierownicze stanowiska w wojewódzkich komendach OHP. Z ówczesnych wyliczeń Radia Zet wynikało, że osoby związane z PiS-em stanowiły wtedy co najmniej 2/3 komendantów. Zarobki tych osób wynosiły wtedy ok. 100 tys. zł rocznie, a za obsadzanie radnych-komendantów na stanowiskach odpowiadała była posłanka PiS Małgorzata Zwiercan.

Na czele OHP działacz Nowej Lewicy

Po wyborach z 15 października zmienili się rządzący, ale nie zmienił się sposób, w jaki władza traktuje państwowe instytucje. Teraz komendantem głównym OHP jest Jerzy Budzyn. "Od młodości angażowałem się w politykę, zawsze stojąc po stronie Lewicy" - mówi o sobie w tekście cytowanym w oficjalnym serwisie OHP. Budzyn to działacz Nowej Lewicy, partii powstałej z połączenia SLD i Wiosny, uważany za człowieka Włodzimierza Czarzastego były wiceszef warszawskiego SLD. Zastępczynią Budzyna w OHP została Katarzyna Juraszek, przez lata radna Lewicy z Czechowic-Dziedzic.

Czytaj więcej

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk jak ministrowie z PiS? Ostra reakcja premiera

Radio Zet ustaliło, że co najmniej dziesięcioma komendami wojewódzkimi Ochotniczych Hufców Pracy kierują teraz aktywni działacze Nowej Lewicy. Hufce podlegają minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszce Dziemianowicz-Bąk, polityk Nowej Lewicy, na temat której pojawiają się spekulacje, że może być kandydatką swojej partii w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Komendantami OHP działacze Nowej Lewicy i współpracownicy Dziemianowicz-Bąk

Wśród komendantów OHP, podało Radio Zet, jest m.in. Adam Lubiewski, do niedawna asystent społeczny Dziemianowicz-Bąk czy Paweł Koślacz, człowiek, który do 2023 r. prowadził biuro poselskie obecnej minister. "Działacze Nowej Lewicy, którzy zostali komendantami wojewódzkimi Ochotniczych Hufców Pracy, w większości bezskutecznie próbowali dostać się do parlamentu. Niedługo potem znaleźli jednak nową pracę" - czytamy.

I tak w województwie pomorskim komendantem OHP został mężczyzna, który z poparciem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk bez powodzenia kandydował do Sejmu (otrzymał 202 głosy). Obsadzania ludźmi Nowej Lewicy stanowisk w OHP bronił Andrzej Szejna, poseł Lewicy, wiceminister spraw zagranicznych. "Nowa Lewica przejęła na siebie odpowiedzialność za Ochotnicze Hufce Pracy. To kwestie nam bliskie, związane z doskonaleniem zawodowym i wyrównywaniem szans młodych ludzi w dostępie do rynku pracy. To jest dla lewicy ważny punkt programu" - twierdził w "Gazecie Wyborczej".

Czytaj więcej

"Albo dowieziemy, albo zmiecie nas z planszy". Przed Lewicą niespokojna jesień

Na czele komend OHP stanęły m.in. działaczka Nowej Lewicy Czesława Augustinowicz (825 głosów z listy SLD w wyborach do Sejmu w 2019 r., 594 - w 2023), polityk Nowej Lewicy Edyta Kondzior (1 620 głosów w ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego) czy polityk Nowej Lewicy Agnieszka Niekochańska (868 głosów w wyborach do Sejmu w 2023 r.). Kandydaci Nowej Lewicy z ostatnich wyborów kierują teraz komendami OHP także w województwach warmińsko-mazurskim czy mazowieckim. Działacze Nowej Lewicy dostali również posady w OHP na Podkarpaciu i Pomorzu Zachodnim.

Powołując się na "Dziennik Wschodni" Radio Zet podało, że również w licznych ośrodkach Ochotniczych Hufców Pracy na terenie całego kraju można znaleźć działaczy Lewicy.

Czym są Ochotnicze Hufce Pracy?

Ochotnicze Hufce Pracy powstały w czasach PZPR, to zhierarchizowana służba działająca w formie państwowej jednostki budżetowej podlegającej ministrowi właściwemu ds. pracy. OHP ma zajmować się zadaniami dotyczącymi zatrudnienia, przeciwdziałaniem marginalizacji i wykluczenia społecznego młodzieży. Przez ponad 30 lat przy organizacji działało Krajowe Duszpasterstwo Hufców Pracy, ale w 2024 r. Jerzy Budzyn zwolnił kapelanów pracujących przy organizacji, kończąc wieloletnią współpracę z Kościołem.

Stacja przypomniała swe ustalenia sprzed ponad roku, gdy donosiła, że Prawo i Sprawiedliwość obsadziło swoimi działaczami kierownicze stanowiska w wojewódzkich komendach OHP. Z ówczesnych wyliczeń Radia Zet wynikało, że osoby związane z PiS-em stanowiły wtedy co najmniej 2/3 komendantów. Zarobki tych osób wynosiły wtedy ok. 100 tys. zł rocznie, a za obsadzanie radnych-komendantów na stanowiskach odpowiadała była posłanka PiS Małgorzata Zwiercan.

Na czele OHP działacz Nowej Lewicy

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kosiniak-Kamysz: Ukraina nie wejdzie do UE, jeżeli nie rozwiąże sprawy Wołynia
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Polityka
Tereny zalewowe. Urszula Zielińska: Nikt nie będzie na siłę ludzi wysiedlał z domów
Polityka
Andrzej Duda na urodzinach Milosza Zemana. "Oczywiście, że nie żałuje"
Polityka
Nowy sondaż partyjny. KO i PiS niemal na równi
Polityka
Nie będzie listu żelaznego. Były prezes RARS zostaje w areszcie
Polityka
Którym politykom ufają Polacy? Sondaż: Liderów jest dwóch, jednego nie wszyscy znają