Reklama
Rozwiń

Intel wstrzymuje budowę fabryki w Polsce. Politycy PiS krytykują rząd

Intel poinformował o wstrzymaniu na dwa lata swoich kluczowych inwestycji w Europie – w tym budowy fabryki w Polsce. Politycy PiS po tej decyzji krytykują rząd.

Publikacja: 17.09.2024 08:00

Były premier Mateusz Morawiecki i były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński

Były premier Mateusz Morawiecki i były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz, Radek Pietruszka

qm

Pat Gelsinger, dyrektor generalny firmy Intel, w opublikowanym w poniedziałkowy wieczór komunikacie przekazał, że podczas „bardzo produktywnego i wspierającego posiedzenia zarządu” podjęto decyzję o zwiększeniu wydajności, poprawie rentowności i konkurencyjności rynkowej. Intel ma się skupić na bardziej konkurencyjnej strukturze kosztów i zrealizować założone oszczędności.

Aby osiągnąć te cele, firma podejmuje szereg decyzji, a jedną z nich jest wstrzymanie swoich projektów w Polsce i w Niemczech - „na około dwa lata w oparciu o przewidywany popyt rynkowy”. Intel zdecydował też o wycofaniu się z planów dotyczących fabryki w Malezji.

Czytaj więcej

Intel wstrzymuje inwestycje w Polsce i w Niemczech

Informację tę potwierdził wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski, zaznaczając, że osobiście rozmawiał z Gelsingerem o wstrzymaniu budowy fabryki pod Wrocławiem. „Przez ostatnie miesiące pracowaliśmy nad przygotowaniem strategicznych inwestycji półprzewodnikowych. W ubiegłym tygodniu dostaliśmy od Komisji Europejskiej zielone światło na złożenie wniosku o pomoc publiczną dla Intela. To doświadczenie pozwala nam sprawnie realizować podobne projekty i będziemy nad tym pracować w przyszłości” – napisał w mediach społecznościowych.

Intel wstrzymuje budowę fabryki w Polsce. Reakcje polityków PiS

Po ogłoszeniu decyzji Intela z krytyką koalicyjnego rządu ruszyli politycy PiS. „Do ostatniej chwili chełpili się, że pracują nad inwestycją Intela. Dziś wycofują się pod osłoną nocy. Tylko Polski szkoda” – napisał na Facebooku były premier Mateusz Morawiecki. „Jesteście antymidasami. Czego nie dotkniecie zamieniacie w… niestety taka nasuwa się konstatacja” – skomentował z kolei Jan Kanthak, poseł Suwerennej Polski. Jego partyjny kolega Sebastian Kaleta pytał natomiast „czy taki sam los czeka równolegle planowaną, jeszcze większą inwestycję w Niemczech, która dostała potężne subsydia z UE”, choć w komunikacie Intela poinformowano, że decyzja dotyczy także zawieszenia projektu w w Saksonii-Anhalt. Fabryka w Niemczech, którą tamtejszy rząd chciał wesprzeć według „Bilda” kwotą prawie 10 miliardów euro, zakładała powstanie ok. 3 tys. nowych miejsc pracy.

Czytaj więcej

Gigant przegapił AI, teraz chce się ratować. „To jak przesuwanie leżaków na Titanicu”

„To jest niebywałe, kontrakt był na stole, dziesiątki spotkań Mateusza Morawieckiego, Janusza Cieszyńskiego i moich” – stwierdził eurodeputowany Waldemar Buda, były minister rozwoju i technologii w rządzie PiS. Reakcja jednego z tych, o których wspomniał w swoim wpisie, była jednak odmienna od ogólnej narracji polityków Zjednoczonej Prawicy. W swoim komentarzu na Twitterze Janusz Cieszyński zwrócił uwagę, że „w przyszłorocznym budżecie mieliśmy dla Intela 2,7 mld złotych”. „Skoro inwestycja nie dojdzie do skutku, niech te środki zostaną na Dolnym Śląsku i wesprą samorządy poszkodowane w powodzi. To na pewno nie koniec ich potrzeb, ale warto od tego zacząć” – napisał.

Intel wstrzymuje plany ogromnej inwestycji w Polsce. Janusz Cieszyński: Rząd ma trzy opcje

Minister cyfryzacji w rządzie Morawieckiego zaznaczył, że „rezygnacja z inwestycji Intela to dla Polski zła wiadomość”. „Teraz przed rządem bardzo duże wyzwanie, jak wyjść z tej sytuacji” – stwierdził, wskazując, że rząd ma obecnie trzy opcje. „1 – wynegocjować z Intelem sowitą opłatę rezerwacyjną za te dwa lata czekania, 2 – znaleźć innego inwestora – mamy tam jedną z kilku najlepszych działek w Europie na energochłonną produkcję, 3 - odpuścić i zaoszczędzić kilkaset milionów złotych na zaplanowanych inwestycjach w infrastrukturę” – wymienił.

„Dolny Śląsk przeżywa obecnie jedne z najczarniejszych chwil w swojej współczesnej historii. Także dlatego nie możemy dopuścić do ziszczenia się trzeciego, pesymistycznego scenariusza. Dlatego, bez względu na to, czy padnie na opcję 1 czy 2 powinniśmy walczyć o dokończenie inwestycji w drogi, uzbrojenie działki i przyłącze energetyczne w Miękini. Takie projekty raz wyhamowane wznawia się latami” – zakończył swój wpis Cieszyński. Dopytywany przez jednego z internautów, czy „nie lepiej przeznaczyć te środki na inwestycje w Polski przemysł AI”, poseł PiS odparł, że „wydanie w rok na pałę 2,7 mld złotych to będzie przepalenie tej kasy”.

Intel wstrzymuje plany inwestycji pod Wrocławiem. Adrian Zandberg: Łaska inwestora na pstrym koniu jeździ

Decyzję Intela komentują nie tylko politycy PiS. „No i po fabie, do którego wzdychały kolejne rządy” – napisał na Twitterze Adrian Zandberg. „Jak widać łaska inwestora na pstrym koniu jeździ, zwłaszcza gdy akurat musi uspokoić akcjonariat” – zwrócił uwagę współprzewodniczący partii Razem.

„Marzenia o skakaniu w górę łańcucha z żałosnymi nakładami publicznymi na badania i nędznym R&D (ang. Research and Development, badania i rozwój – red.) w firmach raczej się nie spełnią” – dodał Zandberg.

Polityka
Najnowszy sondaż poparcia partii politycznych. Duże tąpnięcie PiS
Polityka
Ryszard Petru pracuje w sklepie. Mówi o "presji czasowej"
Polityka
Bodnar: Orbán mógł popełnić błąd w sprawie Romanowskiego i Węgry poniosą konsekwencje
Polityka
Ranking tematów przy wigilijnym stole: od cen masła po wybory prezydenckie i Trumpa
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Polityka
Jarosław Kaczyński chwali Rzecznika Praw Obywatelskich: Potwierdził to, co mówiliśmy
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku