Dorota Łoboda: Nie odpuszczamy sprawy aborcji

Prace nad ustawami aborcyjnymi będą trwały. Rozmawiamy z politykami PSL – mówi Dorota Łoboda, posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Publikacja: 28.08.2024 19:35

Dorota Łoboda: Nie odpuszczamy sprawy aborcji

Foto: UM Warszawa

Premier Donald Tusk powiedział, że w obecnym Sejmie nie ma większości dla zmiany przepisów dotyczących aborcji. Czy te projekty, które są w Sejmie, pójdą do kosza?

Projekty dotyczące przerywania ciąży na pewno do kosza nie pójdą. Premier powiedział, że dziś nie ma większości dla legalnej aborcji i tak rzeczywiście jest. Natomiast wszyscy wiemy, że politycy potrafią zmienić zdanie. W przypadku aborcji nie jest to łatwe, ale nie można powiedzieć, że niemożliwe. Posłanki Koalicji Obywatelskiej cały czas próbują przeforsować ustawy dotyczące legalnej aborcji i ustawę dekryminalizacyjną. Liczę, po rozmowach, które będziemy prowadzić z PSL, ludowcy zecydują się, może pod pewnymi warunkami, projekt dekryminalizujący aborcję poprzeć.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Campus Polska i tresowanie Kosiniaka-Kamysza

O jakich warunkach mówimy?

PSL na razie nie zgłosił żadnych uwag do tej ustawy. Dlatego też byłyśmy zaskoczone taką skalą głosowań przeciw. Posłanki PSL, które brały udział w pracach nadzwyczajnej komisji zajmującej się projektami aborcyjnymi, nie zgłaszały żadnych uwag. Być może teraz one będą i jesteśmy gotowe, by tych uwag wysłuchać. Tak jak uwzględniliśmy uwagi Polski 2050. Liczę, że PSL powie, co w tych ustawach chciałoby poprawić. Na pewno się nie poddamy, bo to zobowiązanie złożone wyborcom. Także Rafał Trzaskowski na Campusie nie był tak pesymistyczny jak Donald Tusk i zaznaczył, że po wyborach prezydenckich jest szansa na zmianę sytuacji politycznej, a otwartość na zmiany prawa do aborcji będzie większa.

Wybory prezydenckie zmienią poglądy posłów PSL?

Oczywiście niektórych posłów nic nie przekona. Ale też jest duża grupa osób, z którymi można rozmawiać. Część z nich mowiła, że procedowanie tych ustaw nie ma sensu, bo prezydent ich nie podpisze. Dlatego liczę na to, że gdy prezydent się zmieni, ten argument polityków PSL nie będzie miał racji bytu.

Część posłów PSL oburza się, mówiąc, ze premier próbuje zrzucić na nich winę za niewypełnianie obietnic wyborczych w zakresie prawa do aborcji.

Ale przecież jest to wina PSL. Słyszę ze strony ludowców, że to nie jest część ich programu, ale oni są częścią koalicji 15 października, zajęli miejsca w rządzie, a wybory wygraliśmy między innymi dlatego, że do urn poszło wiele osób, które zmobilizowała walka o prawa kobiet. Dlatego nie mogą uciekać od tego tematu i mówić, że nigdy tego nie obiecywali i nie poprą, bo nie ma o tym mowy w umowie koalicyjnej. A przecież nie jest ona jedynym wyznacznikiem tego, czym Sejm będzie się zajmował.

Czytaj więcej

Tusk na Campusie: Aborcja? Nie ma większości i nie będzie w tym Sejmie

Trwa Campus Polska Przyszłości. Czy po historii z wulgarną piosenką na silent disco macie poczucie wpadki?

Oczywiście, że tak. Ale takie wpadki się zdarzają. Cóż, każdy z nas miał kiedyś 19 lat i głupie pomysły przychodziły nam do głowy. Ten utwór nie powinien się był tam pojawić, ale też nie robiłabym z tego historii, która przykrywa wszystkie dobre rzeczy, które dzieją się na Campusie.

Czy to nie bagatelizowanie?

Nie, chodzi o właściwą miarę. Wydarzyło się coś głupiego, złego. Myślę, że uczestnicy silent disco już zrozumieli, że głupstwo wykonane na publicznej imprezie może mieć poważne konsekwencje.

Premier Donald Tusk powiedział, że w obecnym Sejmie nie ma większości dla zmiany przepisów dotyczących aborcji. Czy te projekty, które są w Sejmie, pójdą do kosza?

Projekty dotyczące przerywania ciąży na pewno do kosza nie pójdą. Premier powiedział, że dziś nie ma większości dla legalnej aborcji i tak rzeczywiście jest. Natomiast wszyscy wiemy, że politycy potrafią zmienić zdanie. W przypadku aborcji nie jest to łatwe, ale nie można powiedzieć, że niemożliwe. Posłanki Koalicji Obywatelskiej cały czas próbują przeforsować ustawy dotyczące legalnej aborcji i ustawę dekryminalizacyjną. Liczę, po rozmowach, które będziemy prowadzić z PSL, ludowcy zecydują się, może pod pewnymi warunkami, projekt dekryminalizujący aborcję poprzeć.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: KO na czele, jedna partia traci najwięcej
Polityka
W PiS kryzys, ale i Schadenfreude. Donald Tusk ogłasza "demokrację walczącą"
Polityka
Szef klubu Polski 2050: Hołownia najlepiej wpisuje się w standardy prezydenckie prezesa PiS
Polityka
Radosław Sikorski "wkręcony" przez rosyjskich pranksterów. Dołączył do długiej listy
Polityka
Płatna protekcja Ryszarda Czarneckiego. Kulisy prokuratorskich zarzutów
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne