Kimberly Cheatle stanęła przed Komisją Nadzoru i Odpowiedzialności Izby Reprezentantów, aby wytłumaczyć, jak mogło dojść do zamachu na republikańskiego kandydata na prezydenta, Donalda Trumpa.
Zamachowiec strzelał z dachu budynku, oddalony o około 100 metrów od swojej potencjalnej ofiary. Sprawcę ataku dostrzegli uczestnicy wiecu — wskazywali jego obecność na dachu budynku, o czym świadczyło wiele nagrań umieszczonych w mediach społecznościowych.
Dopiero po oddaniu strzału, gdy kula trafiła Trumpa w ucho, agenci Secret Service otoczyli kandydata i wyprowadzili go ze strefy zagrożenia.
Szefowa secret Service się tłumaczy. Odmawia rezygnacji
- Zawiedliśmy. Próba zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa, która miała miejsce 13 lipca, jest najważniejszą porażką operacyjną Secret Service od dziesięcioleci — powiedziała Cheatle przed komisją. - Musimy dowiedzieć się, co się stało, poruszę niebo i ziemię, aby incydent taki jak 13 lipca nie powtórzył się.