Sejmik województwa małopolskiego ma czas do 9 lipca, by wyłonić nowy zarząd województwa. Jeśli to się nie uda — konieczne będzie rozpisanie przedterminowych wyborów do małopolskiego sejmiku.
Bunt w PiS. Partia w sejmiku województwa małopolskiego ma większość, ale nie może wyłonić zarządu
Kandydatem władz PiS na marszałka województwa jest Łukasz Kmita, poseł PiS, cieszący się poparciem prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Jego kandydaturze sprzeciwia się jednak część radnych PiS, których były wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki, oskarżył o zdradę.
PiS ma 21 z 39 mandatów w sejmiku, dysponuje więc bezwzględną większością głosów. Mimo to dwie próby powołania zarządu z Kmitą na czele zakończyły się niepowodzeniem, ponieważ kandydat nie uzyskał poparcia wszystkich radnych PiS. Po pierwszej nieudanej próbie wyboru Kmity na marszałka doszło do rozwiązania lokalnych władz PiS i wyznaczenia — decyzją Kaczyńskiego — Kmity na szefa władz lokalnych.
Kolejna sesja sejmiku wojewódzkiego ma odbyć się 1 lipca. Kmita wystosował jednak pismo do przewodniczącego sejmiku, Jana Tadeusza Dudy, by ten nie zwoływał sesji sejmiku do 10 lipca "a w przypadku złożenia wniosku przez Zarząd lub radnych opozycji - o zastosowanie formuły otwarcia Sesji i ogłoszenia przerwy co najmniej do 10 lipca 2024 r. Powyższe działania mają na celu dobro Prawa i Sprawiedliwości" - napisał Kmita.
Czytaj więcej
Do „wielkiej smuty” w PiS Jarosław Kaczyński dopuścić nie może. Dlatego wskazany przez niego paluchem Łukasz Kmita będzie się bił o marszałkowski fotel w małopolskim sejmiku po raz trzeci. I będzie to ostatni raz, kiedy spadochroniarz wygra.