Zakończone wczoraj wybory do Parlamentu Europejskiego wygrała Koalicja Obywatelska, o ponad 106 tys. głosów wyprzedzając Prawo i Sprawiedliwość. Na trzecim miejscu uplasowała się Konfederacja, na czwartym i piątym — Trzecia Droga i Lewica.
Polacy wybrali 53 europosłów z 720-osobowego składu Parlamentu Europejskiego.
Jednym z kandydatów, który mandatu nie uzyskał, jest były prezes Telewizji Polskiej z czasów PiS, Jacek Kurski, który startował z list tej partii w okręgu podwarszawskim. Mimo startu w wyborach z drugiego miejsca Kurski zdobył dopiero szósty wynik wyborczy na liście liczącej dziesięcioro kandydatów.
Jacek Kurski tłumaczy swoja porażkę: Kampania zbyt krótka
W obszernym wpisie na platformie X Kurski podziękował wszystkim (otrzymał 32 222głosy, którzy na niego głosowali i pogratulował partyjnym kolegom.
'Gratuluję mojej Partii końcowego wyniku dającego nadzieję na rychłą zmianę polityczną w kraju, a nowowybranym europosłom — mandatów. Dziękuję wspaniałym ludziom, którzy pracowali dla mnie bez wytchnienia w tej kampanii"-napisał (pisownia oryginalna — red.).