W żadnym przedwyborczym sondażu Miszalski nie zajął pierwszego miejsca. Faworytem był dotychczas Łukasz Gibała, były poseł Platformy Obywatelskiej, a następnie Ruchu Palikota.
11 punktów procentowych przewagi
Jak wynika z sondażu exit poll Ipsos przygotowanego dla Polsatu, TVN i TVP, Miszalski zdobył 39,4 proc. głosów mieszkańców Krakowa . Gibała, który startuje z komitetu Kraków dla mieszkańców, otrzymał według wstępnych sondaży 28,4 proc. Łukasz Kmita (KW Prawo i Sprawiedliwość), otrzymał 14,7 proc. głosów, Andrzej Kulig (KWW Andrzeja Kuliga "Ku Przyszłości") - 8,3 proc., Konrad Berkowicz (KWW Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy) - 5,6 proc., Rafał Komarewicz (KWW Rafała Komarewicza Kraków Trzecia Droga) - 2,5 proc., a Adam Hareńczyk (KWW Zjednoczeni dla Krakowa) - 1,1 proc.
Sposób uprawiania kampanii polegający na antagonizowaniu mieszkańców nie przypadł krakowianom do gustu
- Sondaże sondażami, ale na końcu liczy się rozmowa z wyborcami. Spotkania z nimi na ulicy, przedstawienie założeń programowych. Krakowianie są świadomymi wyborcami, głosują rozsądnie i niekoniecznie na tych kandydatów, którzy idą w promocję i marketing – powiedział portalowi Interia Miszalski. - Krakowianie nie chcą się kłócić. Sposób uprawiania kampanii polegający na antagonizowaniu mieszkańców nie przypadł krakowianom do gustu – dodał.
Druga tura bez populizmu i radykalizmu
W drugiej turze, która odbędzie się 21 kwietnia, Aleksander Miszalski zmierzy się z Łukaszem Gibałą. Jaki pomysł na kampanię ma polityk PO?