Jakub Osajda zeznał podczas posiedzenia sejmowej komisji śledczej do spraw tzw. afery wizowej, że był świadkiem sytuacji, gdy do byłęgo wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka zgłaszali się politycy z prośbą o interwencje.
- Były to różnego rodzaju sprawy, czasem były to sprawy związane z repatriacją. Tutaj pamiętam, że kontaktował się marszałek Bogdan Borusewicz - mówił.
Afera wizowa: Jakub Osajda mówi o telefonie Rafała Bochenka do Piotra Wawrzyka
- Minister Wawrzyk wskazywał, że na przykład Rafał Bochenek dzwonił, żeby do jakiegoś jego, czy jego rodzinnego gospodarstwa, byli pracownicy ściągnięci – dodał.
Dopytywany o sprawę rzecznika PiS, odpowiedział, że „chyba ci pracownicy przyjechali”.
Czytaj więcej
59,4 proc. ankietowanych w sondażu, przeprowadzonym przez UCE Research dla Onetu, zadeklarowało zainteresowanie pracami trzech komisji śledczych, działających w obecnej kadencji Sejmu.