Przywódcy największych francuskich partii politycznych po trwającym dwie i pół godziny spotkaniu z Macronem wyrażają zaniepokojenie, a niektórzy oskarżają Macrona o wykorzystywanie wojny na Ukrainie do zwiększenia poparcia dla jego koalicji przed wyborami do PE — pisze AFP.
Partia Marine Le Pen prosi Emmanuela Macrona, by „nie szedł na wojnę z Rosją”
Macron wywołał konsternację po spotkaniu przywódców 20 państw Zachodu w Paryżu, gdy oświadczył, iż „niczego nie można wykluczyć w kontekście wysłania zachodnich żołnierzy na Ukrainę. Macron przyznał jednocześnie, że w sprawie tej ”nie ma konsensusu". Na wypowiedź tę zareagowała Rosja ostrzegając, że taki scenariusz oznaczałby nieuchronną konfrontację Rosji z NATO.
W tym tygodniu Macron mówił w Pradze, że sojusznicy Ukrainy nie mogą być tchórzliwi we wspieraniu Ukrainy.
Czytaj więcej
Prezydent Francji, Emmanuel Macron, w czasie spotkania z Francuzami mieszkającymi w Pradze mówił, że "wojna wróciła na naszą ziemię" (do Europy) i że "będziemy musieli stawić czoła historii".
Uczestnicy czwartkowego spotkania z Macronem mówili, że prezydent Francji podtrzymał swoje stanowisko, iż nie powinno być żadnych granic jeśli chodzi o wsparcie dla Ukrainy i powstrzymywanie Rosji Władimira Putina.