Na początku prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski spytał Kosiniaka-Kamysza czy „obawia się, że Rosja zaatakuje Polskę” i poprosił o odpowiedź „tak” lub „nie”.
- Na każdy scenariusz, również ten najgorszy, musimy być w każdym momencie gotowi — odparł Kosiniak-Kamysz a dopytywany, czy oznacza to odpowiedź „tak” powtórzył swoją odpowiedź dodając, że na każdy scenariusz musi być przygotowane całe NATO.
Władysław Kosiniak-Kamysz: Cykliczne, zmasowane ataki Rosji na Ukrainę
Wicepremiera pytano następnie o poranny atak rakietowy Rosji na Ukrainę i pojawiające się informacje, że jedna z rakiet leciała w kierunku Polski (informację taką podawały źródła ukraińskie). Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało, że w związku z atakiem „aktywowano samoloty polskie i sojusznicze”.
Czytaj więcej
"Ostrzegamy, że aktywowano polskie i sojusznicze statki powietrzne, co może wiązać się z występowaniem podwyższonego poziomu hałasu, zwłaszcza w południowo-wschodnim obszarze kraju" - pisze Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
- Od wczesnych godzin porannych mamy alarm powietrzny ogłoszony na terenie całej Ukrainy. To się powtarza, cyklicznie już niestety, raz w tygodniu, raz na 10 dni. Te ataki są zmasowane. I większość rakiet leci w kierunku zachodnim, w kierunku Polski. One są oczywiście manewrujące, z celem wyznaczonym na terytorium Ukrainy. Ale od dziś, od rana, w pełnej gotowości są wszystkie systemy bezpieczeństwa w Polsce — odpowiedział minister obrony.