Czytaj więcej
Rosyjski opozycjonista Władimir Kara-Murza został ukarany grzywną w wysokości 50 tys. rubli (ok. 560 dolarów) za to, że nie dostarczył szczegółowego raportu na temat swoich działań, do czego jest zobligowany jako osoba uznana za "zagranicznego agenta". Tymczasem Kara-Murza odsiaduje wyrok 25 lat więzienia za zdradę w kolonii karnej na Syberii.
Ze słów żony rosyjskiego dziennikarza i dysydenta wynika, że nie wiadomo gdzie obecnie przebywa Kara-Murza.
Żona Władimira Kara-Murzy: Mąż spędził cztery miesiące w izolatce w kolonii karnej w Omsku
Jewgienia Kara-Murza napisała w serwisie X, że jej mąż, który w przeszłości przeżył dwie próby otrucia i od tego czasu uskarża się na dolegliwości związane z układem nerwowym, w czasie osadzenia w kolonii karnej o zaostrzonym reżimie w Omsku spędził cztery miesiące w izolatce.
Reuters pisze, że w Rosji więźniowie często znikają na dłuższy czas w momencie, gdy są przenoszeni między koloniami karnymi.