Rozmowa dotyczyła między innymi zmian w mediach publicznych oraz prac komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.
Polityk mówił między innymi o tym, że referendarz sądowy Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy oddalił wniosek o wpis likwidacji i likwidatora Polskiego Radia S.A. - Minister Sienkiewicz już zapowiedział odwołanie. Spokojnie czekam, kibicując, żeby minister Sienkiewicz dokonał tego, co zamierza, dlatego, że tego oczekują Polacy - powiedział Joński. - Polacy oczekują mediów obiektywnych i dla każdego. Stojąc w kolejkach do wyborów chcieli, żeby te media też się zmieniły. Bo od nich wiele zależy, między innymi to, jak szybko możemy społeczeństwo w jakiś sposób pojednać. A to jest chyba proces najtrudniejszy - dodał. - Nie politycy powinni decydować, kto jest zapraszany do mediów. Ja uważam, że skoro wyborcy zdecydowali, że na przykład pan Kowalski jest w Sejmie, to też ma prawo się wypowiadać, jeżeli ma coś do powiedzenia. Jestem za tym, żeby te media były pluralistyczne, ale też te media muszą ważyć słowa i ważyć paski. Nie może być tak, że przez ostatnie lata nas odczłowieczali, atakowali, przypisywali nam rzeczy, które były nieprawdziwe. Tylko po to, żeby oczernić jednej lub drugiej opcji - podkreślił.