Krzysztof Bosak przerwał wówczas wystąpienie Brauna, a marszałek Sejmu Szymon Hołownia wykluczył Brauna z posiedzenia.
Lewica uważała, że Bosak popełnił błąd zezwalając Braunowi na zabranie głosu i oprócz przerwania jego wystąpienia nie podjął praktycznie żadnych kroków.
Prezentująca wniosek Paulina Matysiak argumentowała, że Krzysztof Bosak także w przyszłości będzie tolerował zachowanie Brauna, ponieważ bez niego i jego zwolenników może rozpaść się klub Konfederacji.
- Zasiadając na fotelu marszałka, reprezentuje się Sejm, a nie swoich partyjnych kolegów — mówiła posłanka Lewicy.
Bosak dziękuje „za brak poparcia wniosku”
"Dziękuję wszystkim klubom parlamentarnym za brak poparcia wniosku lewicy!" -napisał Krzysztof Bosak.
Zadeklarował dalszą rzetelną współpracę ze wszystkimi posłami, kołami i klubami.